Kolejne zatrzymania ws. handlu opioidami. Mają związek z "Duchem" z Żuromina

W tym tygodniu funkcjonariusze z Radomia i Kielc zatrzymali w Ostrowcu Świętokrzyskim dwóch mężczyzn, w wieku 32 i 39 lat, a także 34-letnią kobietę. Są oni podejrzani o dystrybucję opioidów - zarówno w całej Polsce, jak i za granicą.

Policja zabezpieczyła kilkaset opakowań leków opioidowych. Znajdowało się w nich około 12 tys. tabletek. Mowa jest m.in. o systemach plastrów transdermalnych morfinowych, ale też o opakowaniach oxykontiniu, klonozepanu, xanaxu, bunondolu, estazolamu, lorafenu i innych środków.

Ponadto zabezpieczono laptop, telefony komórkowe czy zapiski, które świadczą o podejrzewanym procederze. A także gotówkę - ok. 30 tysięcy złotych.

Śledczy ustalili, jak czytamy w komunikacie, że "jedna zatrzymanych osób była dostawcą plastrów z fentanylem i innych leków opioidowych dla głównego podejrzanego w tej sprawie: »Ducha« z Żuromina".

REKLAMA

Grozi im do 10 lat więzienia

Zatrzymaniu usłyszeli już zarzuty. Dotyczą one "działania wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, bez wymaganego zezwolenia na prowadzenie apteki albo punktu aptecznego - prowadzenia wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych w postaci leków opioidalnych, nieustalonym na chwilę obecną osobom".

Zarzuty sprowadzają się więc do "udzielania tym osobom w drodze sprzedaży wysyłkowej i bez przepisu lekarza nieustalonej ilości określonych leków, czyniąc sobie z powyższego stałe źródło dochodu".

Śledczy zastosowali wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju. Grozi im do 10 lat więzienia.

Funkcjonariusze zapowiedzieli, że "w kolejnych etapach śledztwa będą sprawdzane kanały dystrybucji leków, odbywające się poza legalną siecią". Pod lupę wezmą także kwestię finansowania procederu.

REKLAMA

• Cios w narkobiznes. Przejęli substancje warte ponad 28 mln zł
• 16-latek miał w plecaku fentanyl. Wcześniej próbował okraść sklep
• Setki recept na fentanyl, w tym na zmarłych. Lekarka z zarzutami

łl/polskieradio24.pl