Katastrofa w Serbii, zawalił się dach dworca. Rośnie liczba ofiar

W Nowym Sadzie w Serbii zawaliła się część dachu dworca kolejowego. Minister spraw wewnętrznych Ivica Dacic przekazał, że w katastrofie zginęło co najmniej 13 osób. Wśród ofiar jest sześcioletnie dziecko. Spod gruzów ciągle są wydobywani ranni, którzy przewożeni są do miejscowego szpitala.

2024-11-01, 18:50

Katastrofa w Serbii, zawalił się dach dworca. Rośnie liczba ofiar
Akcja ratunkowa po katastrofie w Nowym Sadzie. Foto: PAP/EPA/MARKO KAROVIC

Po godz. 12 runęła przednia część dachu, mieszcząca się nad głównym wejściem do budynku dworca. "Na ziemię spadła ogromna ilość betonu. Staramy się dotrzeć do ofiar tak szybko i sprawnie, jak to możliwe" - przekazały telewizji Nova służby ratunkowe.

Lokalne stacje pokazują ratowników na miejscu zdarzenia. Przed stację sprowadzono ciężkie maszyny do usuwania gruzu. - To niezwykle trudna akcja ratownicza, która potrwa jeszcze kilka godzin. Około 80 ratowników z kilku miast pracuje przy ciężkim sprzęcie - powiedział Ivica Dacic w serbskiej telewizji, cytowany przez Reutersa.


Posłuchaj

Liczba ofiar zawalenia się dachu na dworcu kolejowym w Serbii wzrosła do 13. Relacja Piotra Piętki (IAR) 0:48
+
Dodaj do playlisty

 

W lipcu zakończył się remont dworca

Dworzec w Nowym Sadzie był wielokrotnie remontowany. Ostatni remont zakończył się w lipcu. Jednakże, według informacji firmy zajmującej się serbską infrastrukturą kolejową, konstrukcja dachu tworzącego baldachim nad przestrzenią pasażerską od dawna nie była odnawiana. To właśnie ta część dachu uległa zawaleniu.

REKLAMA

Serbskie media podają, że pod wspomnianym baldachimem, który uległ zawaleniu, znajdowały się ławki - w chwili katastrofy oczekiwało na nich na pociąg wielu ludzi.

Sytuacja jest na tyle trudna, że władze zaapelowały do mieszkańców o oddawanie krwi do transfuzji. 

Czytaj także:

AM, łl/IAR, PAP, Reuters

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej