La Liga. Wojciech Szczęsny "zszokował" rywala. "Nie zasłużyłem na to"

Wojciech Szczęsny wciąż czeka na debiut w bramce FC Barcelona. Podstawowym golkiperem "Blaugrany" pozostaje Inaki Pena. Na łamach "Mundo Deportivo" Hiszpan zdradził jak wyglądają jego relacje z Polakiem. Pena podkreśla, że Szczęsny nie tylko mu zaimponował, ale także go zaskoczył.

2024-11-02, 09:32

La Liga. Wojciech Szczęsny "zszokował" rywala. "Nie zasłużyłem na to"
Wojciech Szczęsny i Inaki Pena. Foto: DAISUKE Nakashima/Aflo Images/East News

Szczęsny dołaczył do Barcelony z powodu kontuzji Marca-Andre ter Stegena, która wyeliminuje Niemca do końca sezonu. Choć większość ekspertów spodziewała się, że Polak "wskoczy" do bramki, gdy tylko wróci do formy po rozbracie z futbolem, trener Hansi Flick konsekwentnie stawia na Inakiego Penę.

Z meczami co trzy dni nie miałem czasu, aby często myśleć o tych rzeczach. Oczywiste jest, że klub musi się zabezpieczać, a tym bardziej na pozycji bramkarza. (...) Klub zdecydował, że chce pozyskać bramkarza i powiedzieli mi o tym i jestem im za to wdzięczny, to wiele o nich mówi - mówi podstawowy bramkarz "Dumy Katalonii" w rozmowie z "Mundo Deportivo".

Hiszpański golkiper podkreśla, że ze Szczęsnym łączą go bardzo dobre relacje. - Pierwszego dnia zaczął ze mną rozmawiać i powiedział, że nie przyszedł tutaj ze mną rywalizować, że rywalizuje tylko sam ze sobą, co mnie zszokowało. Przecież na pozycji bramkarza gra tylko jeden zawodnik. Wojtek oddał mi szacunek, na jaki być może nie zasłużyłem. Ma 34 lata i bardzo mi pomaga - podkreślil.

W kolejnym meczu Barcelona zmierzy się z Espanyolem. Derby stolicy Katalonii odbędą się w niedzielę 3 listopada o godz. 16:15. Między słupkami "Blaugrany" zapewne znów stanie Pena, który wystąpił w tym sezonie w 8 meczach, w których aż 5 razy zachował czyste konto i wpuścił tylko 6 goli.

REKLAMA

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej