Niemcy boją się Rosji. Obowiązkowa rejestracja do armii młodych mężczyzn
Niemiecki rząd zatwierdził projekt ustawy o ochotniczej służbie wojskowej. Przepisy pozwolą na ocenę gotowości 18-latków bez konieczności organizowania poboru. U zachodnich sąsiadów rozpoczęła się również dyskusja na temat powrotu do obowiązkowej służby w armii. Celem Berlina jest liczebność wojska na poziomie 460 tysięcy żołnierzy.
2024-11-06, 17:31
Niemcy chcą wzmocnić armię i zwiększyć liczbę żołnierzy. Ma to być odpowiedź na agresywną politykę Rosji. Wojna w Ukrainie i obawy przed działaniami Kremla wywołały nad Renem dyskusję na temat ewentualnego przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. Została ona zniesiona w 2011 roku.
Teraz niemiecki rząd zatwierdził projekt ustawy o ochotniczej służbie wojskowej. Jej celem jest powrót do rejestrowania 18-latków, aby móc stwierdzić ich gotowość do służby w armii.
Zgodnie z założeniami ustawy wszyscy mężczyźni, którzy ukończą 18 lat - w przyszłym roku będzie to około 300 tysięcy osób - będą musieli wypełnić cyfrową ankietę, dotyczącą ich zainteresowania wstąpieniem do wojska. Podobną dostaną również młode kobiety, jednak nie będą zobowiązane do jej wypełnienia.
Niemcy się zbroją. Cel: 460 tysięcy żołnierzy
Niemiecka armia liczy obecnie 180 tysięcy żołnierzy zawodowych i 60 tysięcy rezerwistów. Celem ustawy jest dotarcie do dodatkowych rezerwistów, co umożliwiłoby Niemcom szybką rozbudowę swoich wojsk na wypadek wojny. Docelowo Niemcy mogłyby dysponować wówczas armią liczącą 460 tysięcy żołnierzy.
REKLAMA
Obecnie Bundeswehra ma około 181 tysięcy żołnierzy. Wojsko niemieckie boryka się z trudnościami, takimi jak biurokratyczne opóźnienia, niedostateczne finansowanie, oraz brak odpowiedniej infrastruktury, co znacząco wpływa na jego zdolność bojową i gotowość operacyjną. Mimo wysokich aspiracji, nadal nie udało się zrealizować wielu modernizacji i uzupełnień wyposażenia, a część nowoczesnych programów sprzętowych jest realizowana z opóźnieniem lub na ograniczoną skalę.
Niemiecka armia dysponuje czołgami Leopard 2, bojowymi wozami piechoty typu Puma, myśliwcami Eurofighter oraz śmigłowcami transportowymi CH-53. Jednak według raportów, wiele z tych jednostek jest czasowo niezdolnych do użytku, co wynika głównie z braków części zamiennych oraz zaniedbań w konserwacji. Niemcy inwestują również w rozwój systemów obrony powietrznej i cyberprzestrzeni, ale postęp w tych obszarach bywa opóźniony przez trudności administracyjne i ograniczone zasoby finansowe.
W ostatnich latach Niemcy poczyniły wysiłki na rzecz unowocześnienia sił zbrojnych. W lutym 2022 roku kanclerz Olaf Scholz ogłosił fundusz o wartości 100 miliardów euro na zbrojenia i modernizację Bundeswehry.
IAR/bartos
REKLAMA
REKLAMA