Spięcie na linii Francja-Izrael. Aresztowanie żandarmów na Górze Oliwnej
Incydent dyplomatyczny w Jerozolimie powodem wezwania do francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych ambasadora Izraela. To kolejne spięcie w relacjach Paryż-Tel Awiw.
2024-11-07, 21:42
Ambasador Izraela we Francji został wezwany do Quai d’Orsay (zwyczajowa nazwa siedziby MSZ) po incydencie w Jerozolimie tuż przed przyjazdem do miasta francuskiego ministra spraw zagranicznych.
Aresztowanie francuskich żandarmów na Górze Oliwnej
Przyczyną spięcia jest wtargnięcie uzbrojonych izraelskich policjantów do kompleksu klasztornego Eleona na Górze Oliwnej. Klasztor ten znajduje się w francuskiej jursdykcji jako własność rządu Francji. Izraelscy policjanci aresztowali przy tym dwóch francuskich żandarmów.
Posłuchaj
Francuscy żandarmi zostali szybko zwolnieni, ale Jean-Noël Barrot, szef MSZ Francji uznał sytuację za niedopuszczalną i nie złożył wizyty w klasztorze. Izraelczycy tłumaczą, że żandarmi zostali aresztowani, gdyż byli w cywilu, nie chcieli się wylegitymować oraz nie chcieli dopuścić do klasztoru policjantów, którzy zajmowali się zabezpieczaniem wizyty francuskiego ministra.
REKLAMA
- Przybyłem tu kultywować więzi z Izraelem, ale ten incydent prawdopodobnie je osłabi, w czasie, gdy wszyscy powinniśmy dążyć do pokoju w regionie - skomentował Barrot.
Barrot spotkał się wcześniej w Jerozolimie z odchodzącym z urzędu szefem dyplomacji Israelem Kacem i ministrem spraw strategicznych Ronem Dermerem, by rozmawiać o zakończeniu wojen w Strefie Gazy i Libanie
W Paryżu mówi się, że ten incydent, to odwet władz Izraela. Chodzi o to, że Francja coraz ostrzej krytykuje działania Sił Obronnych Izraela w Strefie Gazy i Libanie, co okazjonalnie powoduje spięcia między kolejnymi Paryżem a Tel Awiwem.
Czytaj także:
- Iran szykuje atak na Izrael. Tym razem ma użyć nie tylko rakiet
- To Azerbejdżan inspiruje zamieszki w Nowej Kaledonii. Tak twierdzi Francja
- Izrael zadał cios w Hezbollah. Wyeliminowano ważne figury
IAR/PAP/AM
REKLAMA
REKLAMA