Rodzinna tragedia. Zmarł dwulatek, znaleziono trujący środek
Dwuletnie dziecko nie żyje, a cztery dorosłe osoby trafiły do szpitala z objawami zatrucia. Do tragedii doszło po tym, jak w jednym z domów w Tomaszowie Lubelskim rozłożono środek owadobójczy.
2024-11-09, 11:48
Tomaszowska policja informuje o rodzinnej tragedii. Zmarły chłopiec i poszkodowane osoby mieszkały w jednym domu. Do szpitala trafili 74-latek, jego 69-letnia żona i 42-letni syn. Poprzedniego dnia dwuletnie dziecko 42-latka, a także żona mężczyzny także zostały hospitalizowane.
Ze zgłoszenia wynikało wstępnie, że rodzina mogła zatruć się czadem. "W toku dalszych czynności ustalono, że 74-latek dzień wcześniej w piwnicy budynku rozłożył silny środek gryzoniobójczy i owadobójczy" - czytamy w komunikacie.
Śmierć dziecka w Tomaszowie Lubelskim. Jest śledztwo
Dwuletni chłopiec zmarł w szpitalu w Lublinie. Jego ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych, które wykażą jaka była przyczyna zgonu. Stan pozostałych hospitalizowanych określono jako stabilny.
Posłuchaj
- Masowe zatrucie w firmie pod Szczecinem. Wszyscy zjedli to samo danie
- Dyspozytor odmówił pomocy. Nowe ustalenia w sprawie śmierci 3-latki
Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
Śmiertelne zagrożenie trutkami na zwierzęta
Jak przypomniał w rozmowie z PAP toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz, środki gryzoniobójcze na bazie fosforku glinu, działające drogą wziewną, są niezwykle toksycznymi substancjami i mogą ich używać wyłącznie przeszkoleni profesjonaliści. - Nie mogą być alternatywą dla popularnych trutek na myszy i szczury - przestrzegł.
W czwartek poinformowano o śmierci trzyletniej dziewczynki w wielkopolskim Nowym Tomyślu. Na miejscu tragedii strażacy znaleźli fosforowodór wykorzystywany jest w gospodarstwach rolnych do zwalczania gryzoni.
ms/lubelska.policja.gov.pl, PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA