Andrzej Duda uprzedził Donalda Tuska o możliwej wizycie w USA. "Wspólne stanowisko"
Przygotowywana przez Kancelarię Prezydenta wizyta Andrzeja Dudy w USA i spotkanie z prezydentem elektem nie jest tajemnicą dla Donalda Tuska. Prezydent miał o niej uprzedzić szefa rządu.
2024-11-09, 16:15
W sobotę 9 listopada Onet napisał o przygotowaniach do wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych, gdzie miałby się on spotkać z prezydentem elektem Donaldem Trumpem. Według portalu w USA są już dwaj prezydenccy ministrowie - Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski - którzy dopinają szczegóły wizyty prezydenta RP.
O możliwej wizycie, jako pierwsza informowała "Gazeta Wyborcza" w piątek 8 listopada. Dziennik sugerował, że prezydent Andrzej Duda wyleci z Polski na Florydę jeszcze w piątek. Polskie Radio uzyskało natomiast od Kancelarii Prezydenta informację, że 8 listopada prezydent na pewno nie poleci. Nieoficjalnie mówiło się, że na stole są dwie opcje - wylot przed 11 listopada lub po długim weekendzie.
Donald Tusk: prezydent mnie uprzedził
Pytany o tę sprawę podczas sobotniej konferencji prasowej premier Donald Tusk informował, że jeszcze w piątek "wymieniał informacje" z prezydentem Dudą.
- Poinformował mnie, że będziemy ustalali - przy ewentualnych kontaktach prezydenta Dudy z prezydentem elektem Trumpem - wspólne stanowisko - powiedział Donald Tusk.
REKLAMA
- Pan prezydent Duda uprzedził mnie, że jest prawdopodobna w niedługim czasie jego wizyta w USA, więc będę trzymał kciuki" – dodał premier.
Zdaniem Donalda Tuska, Andrzej Duda "sporo zainwestował" w swoje relacje z Trumpem, więc można by wykorzystać to "dla rozmów amerykańsko-polskich, szczególnie w kontekście Ukrainy". Premier zastrzegł jednak, że nie chce komentować informacji świadczących o tym, że prezydent miał już rozpocząć podróż, a jeszcze do niej nie doszło.
Tusk zaprzeczył również, jakoby temat ewentualnych wizyt w USA omawiany był na nieformalnym unijnym szczycie w Budapeszcie, z którego właśnie wrócił.
- W Budapeszcie nikt nie poruszał tematu ewentualnych wizyt, jest za wcześnie (...). Pamiętajmy, mamy do czynienia ciągle z prezydentem elektem, więc szefowie państw (...) być może czekają też na oficjalne przekazanie urzędu w Stanach Zjednoczonych - powiedział Donald Tusk.
REKLAMA
Czytaj także:
- Donald Trump wraca do Białego Domu. Przed zaprzysiężeniem dużo formalności
- Kandydat KO na prezydenta. Tusk wskazał datę prawyborów
- Duda zaprasza Trumpa. Napieralski: relacje z USA będą ważnym elementem kampanii prezydenckiej
PAP/AM
REKLAMA