Rosji idzie jak po grudzie. Olbrzymie straty w obwodzie kurskim, Putin naciska na generałów
Rosjanie, chcąc wypchnąć Ukraińców z własnego terytorium, przez pierwsze trzy dni stracili 28 pojazdów opancerzonych i ponad 200 żołnierzy - poinformował Julian Röpcke, analityk wojskowy niemieckiego "Bilda".
2024-11-12, 13:32
Ekspert podkreślił, że trwające już trzeci dzień zintensyfikowane działania okazują się dla Rosjan katastrofą. Zdaniem Röpcke, Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej poniosły ogromne straty, podczas gdy udało im się odbić zaledwie dwie niewielkie miejscowości - Pogriebki i Darino.
- W wyniku tej kontrofensywy Rosja straciła 28 pojazdów opancerzonych, głównie nowoczesnych BTR-82A, a także ponad 200 żołnierzy (zabitych i rannych - przyp. red.). Cóż za katastrofa dla Władimira Putina i jego generałów - zaznaczył analityk wojskowy, cytowany przez niezależny rosyjski portal The Moscow Times.
Zełenski: powstrzymujemy wroga
Według generała Ołeksandra Syrskiego, naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, podczas trwającej od trzech miesięcy operacji wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim siły rosyjskie straciły ponad 20 tys. żołnierzy. Ich niedobór sprawia, że Moskwa sięga po pomoc Korei Północnej - uważa ukraiński dowódca.
- Siły ukraińskie w rosyjskim obwodzie kurskim powstrzymują 50-tysięczne zgrupowanie wojsk przeciwnika - oświadczył z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po naradzie z najwyższym dowództwem wojskowym, która była poświęcona dalszemu wzmocnieniu obrony powietrznej.
REKLAMA
Odbicie obwodu kurskiego a zaprzysiężenie Trumpa
Tymczasem brytyjski "The Telegraph" podaje, że Władimir Putin chce, by wojsko rosyjskie odbiło zajętą przez siły ukraińskie część obwodu kurskiego Rosji przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa (w styczniu przyszłego roku - przyp. red.) na prezydenta USA. W ten sposób chce wzmocnić pozycję swojego kraju przed możliwymi rozmowami pokojowymi z Ukrainą.
Kora Północna ramię w ramię z Rosją
W niedzielę amerykański dziennik "New York Times" poinformował, że do zakrojonej na większą skalę ofensywy w obwodzie kurskim przygotowuje się 50 tys. rosyjskich i północnokoreańskich żołnierzy.
Państwa zachodnie i władze w Kijowie oceniają zaangażowanie żołnierzy z Korei Północnej w wojnę jako poważną eskalację. Według rozmówców "NYT" Pjongjang skierował do Rosji ponad 10 tys. żołnierzy, którzy mają brać udział w działaniach zbrojnych w obwodzie kurskim. Wojskowi ci noszą rosyjskie mundury i zostali wyposażeni przez Moskwę, jednak zapewne będą walczyć w ramach odrębnych jednostek.
REKLAMA
- Ukraińcy ostrzelali wroga. Zginęli żołnierze Korei Północnej
- "Krymu już nie ma". Oburzenie po słowach doradcy Trumpa
RMF 24/PAP/mr
REKLAMA