Do łagru za krytykę rosyjskiej armii. Doniosła na nią pacjentka

Pięć i pół roku spędzi w łagrze lekarka-pediatra Nadieżda Bujanowa, która nazwała rosyjskiego żołnierza "legalnym celem dla Ukrainy".

2024-11-12, 20:17

Do łagru za krytykę rosyjskiej armii. Doniosła na nią pacjentka
Nadieżda Bujanowa trafi do łagru. Foto: Pavel Bednyakov/Associated Press/East News

Na urodzoną we Lwowie, ale mieszkającą od lat w Rosji 68-letnią lekarkę doniosła matka jednego z jej pacjentów. Według kobiety, Bujanowa podczas konsultacji miała ocenić, że Rosja jest winna wojnie w Ukrainie. Do syna nagłaśniającej sprawę, którego ojciec zginął w czasie wojny, miała z kolei powiedzieć, że jego ojciec był dla ukraińskich wojsk "legalnym celem".

Wdowa po żołnierzu opowiedziała o sytuacji w nagranym materiale wideo, który szybko został podchwycony przez prokremlowskie media. 

Nadieżda Bujanowa została najpierw zwolniona z pracy. Początkowo klinika, w której pracowała, twierdziła, że zachowało się nagranie wizyty w gabinecie, ale potem okazało się, że takiego nagrania nie ma.

Memoriał: to więźniarka polityczna

Bujanowa, która znajduje się w areszcie od kwietnia, nie przyznała się do winy. Jej adwokaci twierdzą, że sprawę przeciw niej oparto na fałszywych zeznaniach matki i syna.

REKLAMA

Sprawa odbiła się szerokim echem wśród rosyjskich grup obrońców praw człowieka. Stowarzyszenie Memoriał uznało kobietę za więźniarkę polityczną. Grupa lekarzy podpisała się pod otwartym listem nazywającym sytuację wokół lekarki haniebną.

Dziennik "Guardian" wskazuje, że według obserwatorów obecna presja ze strony państwowych ośrodków stworzyła w Rosji "atmosferę strachu i denuncjacji". Donoszą na siebie, nierzadko anonimowo, sąsiedzi, przyjaciele czy bliscy, "przypominając najciemniejsze represje za rządów Józefa Stalina". Przytoczono też wyniki badań, z których wynika, że 30 proc. Rosjan boi się wyrażać opinie na temat wojny, nawet przed najbliższymi.

Czytaj także:

ms/PAP, "Guardian"

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej