Uciekli z kraju Kim Dzong Una. Teraz próbują wrócić
Od zakończenia działań wojennych w 1953 r. do Korei Południowej przedostało się z Północy ponad 34 tys. uciekinierów. W ostatnich latach pojawili się jednak ci, którzy zdecydowali się wrócić do autorytarnej ojczyzny.
2024-11-14, 11:21
O uciekinierach z Korei Północnej, którzy nie byli w stanie zaaklimatyzować się w Korei Południowej, napisał hiszpański dziennik "El Mundo".
Uciekinierzy próbują powrócić do totalitarnego kraju rządzonego przez Kim Dzong Una. Takie przypadki prób powrotów obywateli Korei Północnej do ojczyzny obserwują organizacje broniące praw człowieka. W ciągu dekady do 2022 r. było ich 31.
Sąd po powrocie
Dziennik przytacza historię Koreańczyka z Północy, który w 2011 r. przedostał się do Korei Południowej. Na początku października skradzionym autobusem próbował przejechać przez strefę zdemilitaryzowaną, która stanowi faktyczną granicę między dwoma krajami.
Mężczyzna w wieku 30 lat znajdował się w "bardzo trudnych warunkach ekonomicznych" i tęsknił za rodziną, którą zostawił w Korei Północnej. Został aresztowany i będzie sądzony "za naruszenie przepisów bezpieczeństwa narodowego" - podała południowokoreańska policja.
REKLAMA
Badanie przyczyn
Przypadek ten ponownie otworzył debatę nad warunkami, w jakich północnokoreańscy uciekinierzy znajdują się w kapitalistycznej i demokratycznej Korei Południowej, i przyczynami, dla których decydują się na powrót "do jednej z najbardziej represyjnych dyktatur na świecie" - opisuje "El Mundo".
- Korea Północna włącza się do wojny. Na froncie nie tylko żołnierze?
- Żołnierze Kima jadą na front w cywilnych ciężarówkach. Wywiad przechwycił rozmowę
- Współpracownik Kim Dzong Una pilnuje Koreańczyków na froncie. Ukraiński wywiad ostrzega
pg/pap/wmk
REKLAMA