Turysta aresztowany w Japonii. Poniesie konsekwencje "żartu"
65-letni turysta z USA wydrapał paznokciami kilka liter na drewnianej bramie świątyni Meiji Jingu w Tokio. Jak przyznał, zrobił to dla żartu. Teraz poniesie jego konsekwencje, bo zarzucono mu zbezczeszczenie świątyni. Amerykanin został aresztowany.
2024-11-14, 13:31
Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów - poinformowały lokalne media, nie ujawniając, jaki może mu grozić wymiar kary.
65-latkowi zarzucono zbezczeszczenie jednego z filarów torii, tradycyjnej bramy przy wejściu do świątyń Meiji Jingu, poprzez wydrapanie paznokciami kilku liter.
Jak podaje agencja Kyodo, podejrzany, który w poniedziałek przybył do Japonii na wakacje z rodziną, twierdzi, że wyrył litery w ramach żartu.
To nie pierwszy tego typu incydent
W niedzielę na innej bramie prowadzącej do tej samej świątyni znaleziono wyryte ślady przypominające znaki chińskie.
REKLAMA
Również w tym tygodniu policja poinformowała o wszczęciu dochodzenia po tym, jak znak oznaczający "śmierć" odkryto w dwóch miejscach na kamiennej ścianie świątyni Yasukuni w Tokio.
W czerwcu i sierpniu filary bramy tej świątyni zostały pokryte napisami oznaczającymi "toaleta" w języku angielskim i chińskim.
Yasukuni jest miejscem wywołującym kontrowersje. Upamiętnia ponad 2 miliony Japończyków poległych w II wojnie światowej, w tym 14 polityków i dowódców wojskowych uznanych za zbrodniarzy wojennych przez trybunał międzynarodowy.
PAP, paw/
REKLAMA