Tragiczny wypadek w Jedlińsku, dachowała karetka. Jest nagranie
W sieci pojawiło się nagranie ze śmiertelnego wypadku karetki pogotowia, do którego doszło w Jedlińsku koło Radomia. W wyniku zderzenia ambulansu z peugeotem zginął 34-letni medyk, a drugi z ratowników został poważnie ranny.
2024-11-15, 18:10
Do tragedii doszło w środowy wieczór, na drodze między Radomiem a Warszawą. Ambulans zmierzał na sygnale w kierunku Białobrzegów. Na skrzyżowaniu w Jedlińsku, na które kierowca karetki wjechał na czerwonym świetle, ambulans został uderzony przez skręcającego w lewo peugeota, jadącego wcześniej od strony stolicy. Karetka dachowała.
Na kanale "Miejski Reporter" na Facebooku zostało opublikowane nagranie z monitoringu, który zarejestrował wypadek.
Wypadek w Jedlińsku. Nie żyje 34-letni medyk
W wypadku zginął 34-letni Piotr Miernecki, ratownik medyczny z jednostki pogotowia w Białobrzegach. Tragicznie zmarły medyk był też m.in. instruktorem i zastępcą szefa Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża "Kielce".
REKLAMA
Na profilu Grupy Ratownictwa PCK "Kielce" czytamy, że w sobotę w południe Piotr Miernecki zostanie upamiętniony minutą ciszy, jak również sygnałami pojazdów uprzywilejowanych.
Kierowca ambulansu z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Jak podali śledczy, jego stan zdrowia się stabilizuje.
Bez szwanku z wypadku wyszedł kierowca peugeota i jego dwoje małoletnich dzieci.
REKLAMA
Kto miał pierwszeństwo? Śledczy ustalają winnego wypadku
Prokuratura sprawdza, czy ambulans w momencie zdarzenia był pojazdem uprzywilejowanym. - Aby pojazd był uznany za uprzywilejowany, musi wysyłać sygnały dźwiękowe i świetlne. Dlatego ustalamy, czy kierowca karetki wypełnił te dwa warunki i czy przysługiwało mu pierwszeństwo przejazdu - odniósł się do sprawy prok. Robert Bińczak, szef Prokuratury Rejonowej w Radomiu.
- Jeżeli kierowca peugeota wykonał dozwolony zjazd ze skrzyżowania na zielonym świetle, a karetka nie miała statusu pojazdu uprzywilejowanego, to w świetle obowiązujących przepisów sprawcą wypadku był kierowca ambulansu - dodał prokurator.
Jeżeli zaś kierowca karetki przestrzegał procedur, prokuratura zaś uzna, że kierowca peugeota powinien zobaczyć i usłyszeć ambulans, wówczas to on może zostać uznany sprawcą.
REKLAMA
Śledztwo jest w toku.
- Volkswagen zjechał na przeciwny pas. Tragiczny wypadek w Lubuskiem
- 16-latek za kierownicą wpadł w poślizg. Zginął jego 17-letni kolega
- Wypadek na A4 pod Krakowem. Lądował śmigłowiec LPR
łl/facebook.com, polskieradio24.pl, PAP
REKLAMA