WHO bije na alarm. Chodzi o nowy wariant małpiej ospy

W USA wykryto pierwszy przypadek nowego wariantu mpox (małpiej ospy). To kolejny już przypadek zachorowania w krajach wysokorozwiniętych od czasu ogłoszenia przez WHO globalnego stanu zagrożenia w sierpniu 2024.

2024-11-17, 21:20

WHO bije na alarm. Chodzi o nowy wariant małpiej ospy — Pierwszy przypadek nowego wariantu mpox w USA. Foto: Shutterstock/Russamee

O przypadku małpiej ospy w wyniku zakażenia nowym wariantem wirusa MPXV poinformowało Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC - Centers for Disease Control and Prevention). To pierwszy taki przypadek w USA.

"Niskie ryzyko narażenia społeczeństwa"

Chory zakaził się wirusem mpox podczas pobytu w Afryce Wschodniej i był leczony w San Mateo w Kalifornii. Obecnie przebywa w domowej izolacji i wraca do zdrowia.

"Biorąc pod uwagę bardzo niskie ryzyko narażenia społeczeństwa na [nowy szczep mpox], obowiązujące wytyczne dotyczące zapobiegania mpox nie uległy zmianie" - stwierdziła w oświadczeniu dr Kismet Baldwin-Santana, inspektorka zdrowia hrabstwa San Mateo.

Zaraźliwość mpox jest nieduża, ponieważ rozprzestrzenia się on przez bezpośredni kontakt - pocałunki, przytulanie, stosunek seksualny itp.

REKLAMA

Objawy mpox obejmują wysoką gorączkę, obrzęk węzłów chłonnych, bóle mięśni i głowy, owrzodzenie ciała i wysypkę. Do tej pory 19 krajów w Afryce zgłosiło przypadki małpiej ospy. Wirus tej choroby jest obecny m.in. Zimbabwe, RPA, Zambii, Kamerunie, Liberii, Kenii, Rwandzie, Burundi i Demokratycznej Republice Konga.

Okres inkubacji choroby trwa od 3 do 17 dni, w czasie których zainfekowana osoba może czuć się dobrze.

W profilaktyce ważne jest unikanie bliskich kontaktów z osobami podejrzewanymi o zakażenie lub z widocznymi zmianami skórnymi. Należy też unikać wspólnego korzystania z tych samych ubrań, pościeli, szczoteczek do zębów czy, jak podkreśla CDC, zabawek erotycznych.

WHO ogłosiło globalny stan zagrożenia małpią ospą w sierpniu 2024. Powodem było pojawienie się nowego szczepu wirusa znanego jako klad Ib. Jak zauważa amerykańskie CDC, choć bardziej zaraźliwy, jest on również mniej śmiertelny niż poprzednie warianty. Wcześniejsze wariany klad Ib miały śmiertelność od 3 do 11 proc. Obecny ma śmiertelność na poziomie ok. 1 proc.

REKLAMA

Zakażenia nowym wariantem potwierdzano już w Niemczech, Szwecji i Wielkiej Brytanii.