Porażka Ukrainy w obwodzie kurskim. Straciła dużą część zajętego już terytorium
Według agencji Reutera, Ukaina straciła ponad 40 procent terytorium w rosyjskim obwodzie kurskim, które udało jej się zająć w niespodziewanej ofensywie w sierpniu br.
2024-11-23, 17:27
W ostatnim czasie rosyjska armia przeprowadziła falę kontrataków. Informacje w tej sprawie miało przekazać agencji Reutera źródło wojskowe w ukraińskim sztabie generalnym. Jak podaje, Rosja rozmieściła około 59 tysięcy żołnierzy w regionie Kurska, odkąd siły Kijowa wkroczyły do tego regionu i szybko posunęły się naprzód.
Ukraina traci znaczną część zajętego terytorium. "Wróg nasila kontrataki"
- Maksymalnie kontrolowaliśmy około 1376 kilometrów kwadratowych, teraz oczywiście to terytorium jest mniejsze. Wróg nasila swoje kontrataki - miało przekazać źródło, cytowane przez agencję.
- Amerykanie idą za ciosem. Przekażą Ukrainie miny przeciwpiechotne
- Zrobili to: rakiety ATACMS już w użyciu. Pierwszy atak na terytorium Rosji
- Wzrost potencjału obronnego Europy. Ekspert: wobec nowych władz w USA to jest konieczne
- Teraz kontrolujemy około 800 kilometrów kwadratowych. Będziemy utrzymywać to terytorium tak długo, jak będzie to właściwe z militarnego punktu widzenia - sprecyzowało źródło.
Według źródła, Rosja ma obecnie około 575 tysięcy żołnierzy walczących na Ukrainie i dąży do zwiększenia swoich sił do około 690 tysięcy.
REKLAMA
Ofensywa w obwodzie kurskim
Ukraińska armia, zajmując Kursk, chciała powstrzymać ataki rosyjskiego wroga we wschodniej i północno-wschodniej Ukrainie, oraz zmusić najeźdźców do wycofania sił stopniowo nacierających na wschodzie i dać władzy w Kijowie dodatkową przewagę w przyszłych negocjacjach pokojowych.
Żołnierze z Korei Północnej przeciwko Ukrainie
Źródło potwierdziło również, że do regionu kurskiego przybyło około 11 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy, jednak większość z nich wciąż jeszcze kończy szkolenie.
- Spotkanie szefa NATO z Trumpem. W tle kwestie bezpieczeństwa
- Rosja wyśle nowych Koreańczyków do walki? Przerzuceni pod granicę
Obecnie najbardziej niebezpieczny z perspektywy władzy w Kijowie jest kierunek kurachowski - twierdzi źródło ze sztabu generalnego Ukrainy. A to dlatego, że siły wroga posuwają się tam w tempie 200-300 metrów dziennie. W niektórych obszarach udało im się przebić za pomocą pojazdów opancerzonych, wspieranych przez obronę przeciwdronową.
Źródła: Reuters/PSP/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA