Zmarł najstarszy mężczyzna na świecie. Miał 112 lat
W Wielkiej Brytanii zmarł najstarszy mężczyzna na świecie - John Alfred Tinniswood. Miał 112 lat. W kwietniu tego roku wpisano go do księgi rekordów Guinness'a.
2024-11-26, 16:46
Jak poinformowała jego rodzina, John Alfred Tinniswood zmarł w poniedziałek w domu opieki w Southport, nieopodal Liverpoolu na zachodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii.
W ostatnich dniach słuchał dużo muzyki i spędzał czas z najbliższymi. Pozostawił córkę, czworo wnucząt i troje prawnucząt.
Służył w korpusie księgowych
Tinniswood przyszedł na świat 26 sierpnia 1912 roku w Liverpoolu. Podczas II wojny światowej służył w brytyjskim korpusie księgowych, gdzie zajmował się wypłacaniem żołdu i kontrolą wydatków, a także aprowizacją i poszukiwaniami zaginionych żołnierzy. W 1942 roku wziął ślub.
Po wojnie pracował w brytyjskiej Królewskiej Poczcie, a w 1972 roku przeszedł na emeryturę.
REKLAMA
Kibicował Liverpoolowi
Od 2012 roku, kiedy skończył sto lat, co roku otrzymywał kartkę urodzinową od królowej Elżbiety II, a następnie od króla Karola III. John Alfred Tinniswood przez całe życie kibicował klubowi piłkarskiemu Liverpool FC, od którego był jedynie 20 lat młodszy.
Na jego oczach klub zdobył wszystkie tytuły mistrzowskie i puchary, oprócz dwóch, w całej swojej historii.
- W poszukiwaniu długowieczności. Dr Czarniecki: najważniejsza jest profilaktyka i prewencja
- Recepta na długowieczność. Ekspertka wskazała kluczowe elementy
IAR/WR
REKLAMA
REKLAMA