Jest wyrok w sprawie Janusza Palikota. Potężna kara dla byłego polityka
Sąd skazał Janusza Palikota, celebrytę Jakuba W. i Tomasza C. za reklamę alkoholu w mediach społecznościowych. Największą grzywnę ma zapłacić były poseł - 450 tys. zł.
2024-11-27, 12:35
W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia zapadł wyrok w sprawie nielegalnego reklamowania alkoholi przez byłego posła Janusza Palikota (zgadza się na podawanie nazwiska), celebrytę Jakuba W. i Tomasza C.
Sąd wymierzył im kary grzywny. Janusz Palikot ma zapłacić 450 tys. zł, Jakub W. 400 tys. zł, a Tomasz C. - 350 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała pod koniec kwietnia ubiegłego roku. Zawiadomienie złożył socjolog i działacz społeczny Jan Śpiewak.
Palikot gęsto się tłumaczył
- Nie uważam, abym umieszczając posty na Instagramie łamał prawo - tłumaczył przed warszawskim sądem Janusz Palikot. Zdaniem byłego posła, spożywanie napojów wyskokowych z jedzeniem zmniejsza ich konsumpcję.
REKLAMA
Oskarżony wyjaśnienia złożył zdalnie w formie wideokonferencji, bo w związku z innym postępowaniem przebywa w tymczasowym areszcie we Wrocławiu. Picie alkoholu uznał za degustację i wydarzenie towarzyskie.
Palikot przekonywał, że umieszczenie zdjęć i filmów konsultował z prawnikami. Mówił również, że na większości z nich oprócz alkoholu było jedzenie, a te, na których go nie było, jak na przykład zdjęcie z komentarzem "Lewy, pijesz karniaczki" uznał za formę kpiny, a nie reklamy. Żartobliwą formę miała mieć też akcja "Donosiciel". Rabat na alkohol miał być udzielany każdemu, kto poda nazwisko Jana Śpiewaka.
Jakub W. i Tomasz C. nie pojawili się w sądzie
Oprócz Janusza Palikota oskarżeni w sprawie nielegalnego alkoholu w mediach społecznościowych są też Tomasz C. oraz celebryta Jakub W. Obaj nie pojawili się w sądzie. Ich pełnomocnik twierdził, że jego klienci nie złamali prawa, skoro w Ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 roku nie ma zakazu reklamy w mediach społecznościowych.
Zakaz to zakaz
Prokurator Wojciech Sitek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, delegowany do Prokuratury Okręgowej, podkreślił, że reklama alkoholu, bez względu na formę, jest zabroniona. - Ten zakaz reklamy nie wyróżnia, że nie możemy reklamować w prasie, a w telewizji możemy, na Facebooku tak, a na Instagramie nie. Jest zakaz reklamy alkoholu innego niż piwo bez względu na formę tej reklamy - podkreślił.
REKLAMA
Czytaj także:
IAR/PAP/mr
REKLAMA