Putin grozi uderzeniem na rządowe obiekty Ukrainy. "Wybieramy cele"
Władimir Putin zagroził uderzeniem na ośrodki decyzyjne Kijowa. Jak stwierdził, mogą się one stać celem rakiety "Oresznik". Poinformował również, że rosyjski resort obrony ze sztabem generalnym przygotowują listę celów.
2024-11-28, 12:39
- Ośrodki decyzyjne w Kijowie mogą stać się celem "Oresznika" - stwierdził prezydent Rosji podczas Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego UOBZ w Kazachstanie. Jego zdaniem ma to być odpowiedź na uderzenia, których Ukraina dokonuje na Rosji przy pomocy systemów ATACMS i Storm Shadow.
Rosja, jak przekazał Putin, posiada odpowiedniki tych pocisków. Ponadto ma mieć zmagazynowane znaczne ilości tego typu broni.
- Federacja Rosyjska produkuje dziesięć razy więcej rakiet, niż wszystkie kraje NATO razem wzięte i zwiększy produkcję o jedną czwartą - stwierdził.
Atak na państwowe obiekty?
W pełnym gróźb wystąpieniu Władimir Putin powiedział, że Rosja przygotowuje listę państwowych celów na terenie Ukrainy, które mają zostać zniszczone przy pomocy rakiet.
REKLAMA
- To mogą być obiekty wojskowe, obronne i przemysłowe, czyli ośrodki decyzyjne w Kijowie - mówił Putin.
Jednoczesne zmasowane uderzenie dużą ilością pocisków "Oresznik" porównał wręcz do ataku bronią jądrową.
- Według ekspertów wojskowych i technicznych, w przypadku masowego, grupowego użycia tych rakiet, siła tego uderzenia będzie porównywalna z użyciem broni atomowej - ocenił.
Jak dotąd rządowe obiekty w Kijowie nie zostały uszkodzone przez rosyjskie rakiety. Stolica jest dobrze chroniona przez obronę powietrzną. Jak jednak twierdzi Putin, hipersoniczne rosyjskie rakiety będą dla Ukrainy nie do wykrycia.
REKLAMA
Pociski "Oresznik" zostały już użyte przez Federację Rosyjską. W zeszłym tygodniu trafiły w miasto Dniepr. Po ataku prezydent Rosji chwalił się w telewizji pociskami i zapowiadał ataki na terytorium Ukrainy.
Groźby padały również w stronę Zachodu. Putin straszył odwetem za ukraińskie ataki przeprowadzone przy pomocy amerykańskich systemów ATACMS na terytorium Rosji.
Niszczą infrastrukturę krytyczną
W nocy ze środy na czwartek Rosja kolejny raz przeprowadziła zmasowane uderzenie na terytorium Ukrainy. Za cel obrała sobie infrastrukturę krytyczną, co spowodowało odcięcie od prądu ponad miliona osób.
Eksplozje odnotowano m.in. w Charkowie, Odessie i Łucku. Niektóre regiony straciły również dostęp do wody i ciepła. W ostatnich dniach Rosja przeprowadziła około 1500 nalotów na Ukrainę, uderzając w około połowę regionów kraju.
REKLAMA
Rosja aktywnie wykorzystuje propagandę i dezinformację jako element swojej wojny hybrydowej, nie tylko w Ukrainie, ale także na arenie międzynarodowej. Główne cele tych działań to podważanie zaufania publicznego, manipulacja danymi oraz wzmacnianie fałszywych narracji, które mają usprawiedliwiać działania wojenne i odwracać uwagę od rzeczywistych strat oraz zbrodni popełnianych w trakcie inwazji. Bądź czujny i weryfikuj informacje, korzystając z zaufanych źródeł oraz platform, które na bieżąco monitorują i obalają fałszywe wiadomości związane z wojną w Ukrainie.
- Ten rejon może być kluczem do zwycięstwa w wojnie. Rosja zwiększa siły
- "Rosja przygotowuje się do wojny z Zachodem". Poważne ostrzeżenie z Niemiec
- Ukraina obniży wiek poboru? Waszyngton naciska na Kijów
polsatnews.pl/egz
REKLAMA