Wybory prezydenckie w Rumuni. Głosy zostaną policzone od nowa
Centralne Biuro Wyborcze ma sprawdzić czy wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii nie został ustalony w wyniku oszustwa. Ponownego policzenia wszystkich głosów zażądał rumuński Trybunał Konstytucyjny.
2024-11-28, 15:27
Ponowne zliczenie wyników ma się zakończyć przed kolejnym posiedzeniem Trybunału Konstytucyjnego. Wyznaczono je na piątek, na godzinę jedenastą miejscowego czasu.
Do sprawdzenia jest prawie dziewięć i pół miliona głosów. Z tego ponad dwieście dwadzieścia tysięcy zostało uznanych za nieważne.
Posłuchaj
Trybunał rozpatrywał w czwartek dwa wnioski o anulowanie wyników pierwszej tury. Jeden z nich jednogłośnie został odrzucony z powodów formalnych. Sędziowie zgodzili się też, że będą procedować drugi wniosek po tym, jak organ wyborczy ponownie przedstawi wyniki głosowania.
"Bawią się zapalniczką na stacji benzynowej"
We wniosku jednego z przegranych kandydatów czytamy, że zwycięzca pierwszej tury Calin Georgescu stosował nielegalne boty do zwiększenia swoich kampanijnych postów w portalach społecznościowych. Dodatkowo wskazał, że druga Elenę Lasconi prowadziła kampanię wyborczą zagranicą już po nastaniu ciszy wyborczej.
REKLAMA
Większość rumuńskich polityków, którzy wypowiadają się o bezprecedensowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego uważa go za niesłuszny i niepotrzebny. Jeden z liderów wspierającej Lasconi partii USR powiedział wręcz, że sędziowie bawią się zapalniczką na stacji benzynowej.
Czytaj także:
- Trzytygodniowy maraton wyborów w Rumunii
- Rumunia zmienia prawo. Chodzi o zestrzeliwanie samolotów i dronów
Polskie Radio, Piotr Piętka, paw/
REKLAMA