Szok po wyborach w Rumunii. Wygrywa "marionetka Putina"
Potwierdziły się sensacyjne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii. Zwyciężył Calin Georgescu, ultraprawicowy działacz, znany z pochwał faszystowskiego reżimu i zbliżenia z putinowską Rosją.
Piotr Piętka
2024-11-25, 17:05
Kolejnym szokiem jest wynik socjaldemokratycznego premiera Marcela Ciolacu. Typowany jako faworyt, nie wszedł do drugiej tury - zabrakło mu ponad 2700 głosów. Poinformował, że rezygnuje z wszelkich partyjnych funkcji.
- Nie będziemy kwestionować tych wyników, chociaż różnica jest niewielka. Respektujemy demokratyczne zasady, ja pozostaję z moimi partyjnymi kolegami do niedzieli - powiedział Ciolacu. W niedzielę bowiem w Rumunii odbędą się wybory parlamentarne.
Posłuchaj
Wybory w Rumunii. Są wyniki
Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii za dwa tygodnie. W pierwszej zwyciężył kompletny outsider sceny politycznej - Calin Georgescu, profesor Uniwersytetu w Pitesti, ultraprawicowy działacz kilku ruchów, znany z pochwał faszystowskiego reżimu i zbliżenia z putinowską Rosją.
Uzyskał prawie 350 tys. głosów więcej od Eleny Lasconi - burmistrzyni Campulung i liderki centroprawicowego Związku Ocalenia Rumunii. Oboje weszli do drugiej tury.
REKLAMA
Georgescu dostał już poparcie nacjonalistów z AUR i ich szefa Geoorge Simiona. Lasconi będzie mogła prawdopodobnie liczyć na wsparcie większości pozostałych partii i kandydatów.
- Zaskakujące wyniki wyborów w Rumunii. Miał wygrać, spadł na trzecie miejsce
- ATACMS sieją spustoszenie. Pierwszy raz uderzyli w lotnisko
- Katastrofa w Wilnie to efekt działań Rosji? Niemcy komentują
Polskie Radio
REKLAMA