Nieregularny sen szkodzi zdrowiu. Wyniki badań naukowców są jednoznaczne

Osoby, które sypiają o nieregularnych porach, obarczone są większym ryzykiem chorób serca i udaru niż ci o wysokiej regularności snu - dowiedli amerykańscy naukowcy. Ich badanie pokazało, że istotna jest nie tylko długość snu, ale też pory kładzenia się i pobudek - zaznacza CNN. 

2024-11-28, 20:28

Nieregularny sen szkodzi zdrowiu. Wyniki badań naukowców są jednoznaczne
Badania amerykańskich naukowców potwierdziły, że regularność snu ma znaczenia dla ryzyka chorób serca. Foto: PeopleImages.com - Yuri A/ Shutterstock

Telewizja cytuje na swoich stronach internetowych wyniki dużego eksperymentu, które opublikowano we wtorek. W dużej próbie 72 269 badanych w wieku między 40. a 79. rokiem życia, którzy nie mieli w przeszłości poważnych problemów z sercem, przeanalizowano regularność snu, tj. pory kładzenia się i pobudek. 

Okazało się, że w przypadku osób z niskim wskaźnikiem regularności snu (Sleep Regularity Index - SRI), czyli sypiających nieregularnie, ryzyko wystąpienia problemów sercowo-naczyniowych, zawałów i udaru było o 26 procent większe. 

Wynik badania uwzględnia także inne czynniki sprzyjające chorobom serca - złą dietę, spożywanie alkoholu, nieuprawianie sportu, czy palenie papierosów. Było to jednak badanie obserwacyjne - naukowcy stwierdzili, że nieregularność snu była przyczyną chorób serca, ale ustalili związek między występowaniem problemów z krążeniem a nieregularnym snem. 

Regularność sprzyja długości

Okazało się też, że systematyczność sprzyja długości snu. Zalecanych norm 7-9 godzin snu dla osób w wieku 18-64 lat i 7-8 godzin snu dla starszych, przestrzegało 61 proc. sypiających regularnie i tylko 48 proc. osób z niskim SRI. 

REKLAMA


(PAP) (PAP)

W ocenie amerykańskich badaczy, większe ryzyko chorób serca dotyczy także tych, którzy spali tyle, ile powinni, choć w nieregularnych godzinach.

- Coraz więcej badań sugeruje, że nieregularność snu może być silniejszym predyktorem ryzyka śmiertelności niż niewystarczająca ilość snu - powiedział główny autor badania Jean Pierre Chaput, profesor pediatrii na Uniwersytecie w Ottawie w Kanadzie, powiedział CNN. 

Odchylenia najwyżej godzinne

- Godziny chodzenia spać i pobudek nie muszą być każdego dnia takie same, ale różnice najlepiej utrzymywać w przedziale 30-60 minut, by podtrzymać rytm organizmu - poradził naukowiec.

- Konsekwencja w utrzymywaniu zwyczajów snu poprawia jakość wypoczynku, nastrój i funkcje poznawcze, a także obniża ryzyko problemów zdrowotnych jak zawały serca i cukrzyca - podkreślił Jean Pierre Chaput.

REKLAMA

Czytaj także:

Ekspert podkreślił też, by nie liczyć na odsypianie w weekend. - Można odzyskać część straconego snu, ale to nie pokrywa w całości negatywnych efektów chronicznych zaburzeń w tygodniu - wyjaśnił.

Oczekiwana zmiana społeczna

W ocenie prof. Chaputa, badania potwierdzające znaczenie regularności snu dla zdrowia to "kolejny kluczowy krok, który sprawi, że sen będzie ceniony jako niezbędny element dobrego samopoczucia, a nie odrzucany w naszym społeczeństwie jako strata czasu". 

cnn.com, polskieradio24.pl, PAP/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej