Rozejm między Izraelem a Hezbollahem. Ekspert: w Libanie trzeba zorganizować wybory prezydenckie
Z konfliktu z Izraelem Hezbollah wychodzi bardzo osłabiony. Zdaniem Krzysztofa Płomińskiego z Centrum Stosunków Międzynarodowych ogłoszony niedawno rozejm Liban powinien wykorzystać do przeprowadzenia wyborów prezydenckich i uporządkowania sytuacji dotyczącej najwyższych organów władzy. - Hezbollah z wielu względów te procesy blokował - powiedział gość Polskiego Radia 24.
2024-12-01, 16:00
Premier Izraela Benjamin Netanjahu rozkazał armii bycie w gotowości do "intensywnej wojny" w Libanie. Miałoby do niej dojść w przypadku naruszenia przez Hezbollah zawieszenia broni. Mimo rozejmu, obie strony zarzucają sobie wzajemnie łamanie ustaleń.
Posłuchaj
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 "rozejm w jakiejś formie się utrzyma". - Wojna w Libanie osiągnęła pewien poziom, poza którym jedna i druga strona, a także inne zaangażowane w konflikt, czują potrzebę wyhamowania sytuacji oraz przystąpienia do działań o charakterze politycznym. Tym bardziej, że mamy tutaj już bezpośrednio "za drzwiami" kolejny otwierający się konflikt, a mianowicie perspektywę wznowienia wojny domowej w Syrii, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie Libanu. Są to kraje również bardzo głęboko powiązane - powiedział Krzysztof Płomiński.
Rozejm między Izraelem a Hezbollahem. "Sojusz wokół Iranu zdecydowanie osłabiony"
Jak zaznaczył, "nie ulega wątpliwości, że Hezbollah doznał bardzo ciężkich strat, a sojusz skupiony wokół Iranu został w ostatnim okresie zdecydowanie osłabiony".
Ekspert podkreślił również, że z każdej takiej trudnej sytuacji należy wyciągać wnioski i szukać konstruktywnych rozwiązań.
REKLAMA
- Konstruktywnym wnioskiem w tym przypadku może być doprowadzenie do wyborów prezydenckich w Libanie oraz uporządkowanie sytuacji związanej z najwyższymi organami władzy. Hezbollah to dotychczas z wielu względów blokował - podkreślił Krzysztof Płomiński.
Porozumienie pomiędzy Izraelem a Hezbollahem obowiązuje od środowego poranka. Zakłada wycofanie się z południa Libanu zarówno bojowników Hezbollahu, jak i izraelskich żołnierzy oraz przejęcie kontroli nad tym terenem przez regularną armię libańską.
Umowę zawarto w porozumieniu z Waszyngtonem. Prezydent USA Joe Biden podczas wystąpienia w Białym Domu podkreślił, że rozejm oznacza trwałe zaprzestanie działań wojennych. - Mam przyjemność poinformować, że rządy obu krajów zaakceptowały propozycję Stanów Zjednoczonych, aby zakończyć wyniszczający konflikt pomiędzy Izraelem a Hezbollahem. Niech to będzie jasne: Izrael nie rozpoczął tej wojny. Nie chcieli jej także obywatele Libanu. Nie chciały jej też Stany Zjednoczone - mówił.
***
Audycja: Świat 24
Prowadzący: Marcin Pośpiech
Gość: Krzysztof Płomiński (Centrum Stosunków Międzynarodowych, były ambasador RP w Iraku i Arabii Saudyjskiej)
Data emisji: 1.12.2024
REKLAMA
Godzina emisji: 13.33
bartos
REKLAMA