Izrael szykuje się na "intensywną wojnę". Padł rozkaz

Premier Izraela poinformował, że rozkazał armii bycie w gotowości do "intensywnej wojny" w Libanie. Miałoby do niej dojść w przypadku naruszenia przez Hezbollah zawieszenia broni. Mimo rozejmu, obie strony zarzucają sobie wzajemnie łamanie ustaleń. 

2024-11-29, 06:59

Izrael szykuje się na "intensywną wojnę". Padł rozkaz
Netanjahu: armia ma być gotowa na intensywną wojnę w przypadku złamania rozejmu w Libanie. Foto: PAP/EPA/ATEF SAFADI

- Jeżeli dojdzie do poważnego naruszenia porozumienia o zawieszeniu broni, będziemy odpowiadać nie tylko precyzyjnymi działaniami, co już czynimy - ostrzegł Benjamin Netanjahu w wywiadzie dla stacji Kanał 14. - Jeżeli do czegoś takiego dojdzie poleciłem siłom zbrojnym, by przygotowały się do intensywnej wojny - mówił w pierwszym medialnym wystąpieniu od czasu wejścia w życie umowy z Hezbollahem.

Izrael przeprowadził w środę nalot na obiekt Hezbollahu w południowym Libanie, twierdząc, że wykryto tam "działalność terrorystyczną" naruszającą zawieszenie broni. Wojsko izraelskie ostrzelało też kilka przygranicznych obszarów, tłumacząc, że pojawiły się tam "podejrzane osoby", niektóre z nich w pojazdach, co również naruszało ustalone zasady.

Posłuchaj

Międzynarodowe reakcje na zawieszenie broni między Izraelem a Hezbollahem. Relacja Karola Darmorosa (Polskie Radio) 0:48
+
Dodaj do playlisty

Według jednego z libańskich posłów z ramienia Hezbollahu, Hassana Fadlallaha, Tel-Awiw nie respektuje zasad rozejmu. Zarzucił on Izraelczykom atakowanie ludności cywilnej powracającej do swoich domów na południu Libanu.

Porozumienie Izrael-Hezbollah obowiązuje od środowego poranka. Zakłada wycofanie się z południa Libanu zarówno bojowników Hezbollahu, jak i izraelskich żołnierzy i przejęcie kontroli nad tym terenem przez regularną armię libańską.

REKLAMA

Czytaj również:

Zawieszenie broni między Izraelem a Hezbollahem. Tel-Awiw osiągnął część celów

Umowę zawarto w porozumieniu z Waszyngtonem. Prezydent USA Joe Biden podczas wystąpienia w Białym Domu poinformował, że osiągnięte porozumienie oznacza trwałe zaprzestanie działań wojennych. - Mam przyjemność poinformować, że rządy obu krajów zaakceptowały propozycję Stanów Zjednoczonych, aby zakończyć wyniszczający konflikt pomiędzy Izraelem a Hezbollahem. Niech to będzie jasne: Izrael nie rozpoczął tej wojny. Nie chcieli jej także obywatele Libanu. Nie chciały jej też Stany Zjednoczone - mówił.

Wieloletni korespondent polskich mediów na Bliskim Wschodzie Mariusz Borkowski mówił w Programie 1 Polskiego Radia, że porozumienie jest możliwe, ponieważ Izrael częściowo osiągnął swoje cele - osłabił Hezbollah, chociaż planował go zniszczyć. Z kolei Iran i Hezbollah ustąpili w znacznej sprawie - nie warunkują już podpisania rozejmu od zawieszenia broni w Strefie Gazy.

REKLAMA

W wywiadzie dla Kanału 14 izraelski premier Benjamin Netanjahu mówił również, że jest gotowy na zawieszenie broni w wojnie z Hamasem w Strefie Gazy, jeżeli miałoby się to wiązać z uwolnieniem wciąż przetrzymywanych przez tę organizację zakładników porwanych podczas ataku 7 października 2023 r. 

Nie zgodzi się jednak na zakończenie wojny.

ms/PAP, Polskie Radio

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej