Rozejm między Izraelem a Hezbollahem. "Obie strony poniosły duże straty"
- Porozumienie na razie opiera się na lizaniu ran przez obie strony. Bo jedna i druga chce zakończyć ten etap konfliktu. Poniosły one na tyle duże straty, że nie chcą tego kontynuować - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Maciej Münnich z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
2024-11-26, 21:48
Premier Izraela Benjamin Netanjahu we wtorek poprosił rząd o zaaprobowanie porozumienia pokojowego z Hezbollahem. Szef rządu mówił o tym w telewizyjnym orędziu. Wcześniej zasady porozumienia omawiali członkowie izraelskiej rady bezpieczeństwa.
Jednak nie wszystkie siły polityczne w Izraelu zgadzają się na zawarcie pokoju. Lider należącej do kolacji rządzącej partii Żydowska Siła Itamar Ben-Gewir wielokrotnie wypowiadał się przeciwko temu porozumieniu.
Posłuchaj
- Sam jestem bardzo ciekaw jak to będzie wyglądało. Bo posiedzenie gabinetu w pełnym składzie dopiero ma się rozpocząć. Uważam, że Ben-Gewir nie zdecyduje się na zerwanie koalicji, że się ugnie. Bo mówiąc wprost, nie byłoby to dla niego opłacalne. Myślę, że mimo jego retoryki, w jakiś sposób to przełknie i porozumienie wejdzie w życie. Ale jak zwykle, czekamy na ostateczną decyzję, która jeszcze nie zapadła - powiedział prof. Maciej Münnich.
Jego zdaniem "porozumienie na razie opiera się na lizaniu ran przez obie strony". - Bo jedna i druga strona chce zakończyć ten etap konfliktu. Poniosły one na tyle duże straty, że nie chcą tego kontynuować - podkreślił ekspert.
REKLAMA
Rozejm między Izraelem a Hezbollahem. "Netanjahu potrzebuje sukcesu jak tlenu"
- Z perspektywy Hezbollahu straty są oczywiste. Poza ludzkimi są to też ogromne zniszczenia po bombardowaniach i atakach rakietowych. Izraelowi rozejm da możliwość powrotu mniej więcej 60 tysięcy uchodźców na północ kraju. Oznacza to też rozwiązanie rąk Netanjahu. Może on ogłosić po porostu sukces. A sukces temu politykowi jest potrzebny jak tlen - zaznaczył prof. Maciej Münnich.
Rozejm, w razie osiągnięcia porozumienia wśród izraelskich polityków, mają ogłosić prezydenci USA Joe Biden i Francji Emmanuel Macron. Przywódca USA ma wygłosić przemówienie jeszcze we wtorek wieczorem.
Izraelski kanał 12 informował, że porozumienie ma obowiązywać od środy. Zakłada ono wycofanie izraelskich wojsk z południowego Libanu na rzecz armii libańskiej. Hezbollah będzie mógł natomiast prowadzić działania do granic na rzece Litani.
Propozycja zakłada również wstrzymanie na 60 dni aktów wzajemnej agresji i stworzenie podstaw do trwałego zawieszenia broni.
REKLAMA
- 84 ofiary ataków Izraela na Liban. Hezbollah odpowiedział niszcząc izraelskie czołgi
- Jest nakaz aresztowania Benjamina Netanjahu. "To tak naprawdę oskarżenie Izraela"
- Atak na siły pokojowe ONZ w Libanie. Czterech włoskich żołnierzy rannych
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Michał Strzałkowski
Gość: prof. Maciej Münnich (Katolicki Uniwersytet Lubelski)
REKLAMA
Data emisji: 26.11.2024
Godzina emisji: 20.33
PR24/bartos
Polecane
REKLAMA