Lucjan Brychczy wspominał dawną piłkę w Polskim Radiu. "Świat poszedł do przodu"

Brychczy był ikoną Legii Warszawa, z którą pozostawał związany nieprzerwanie od 1954 roku. Najpierw przez 18 lat reprezentował jej barwy na boisku. W polskiej lidze wystąpił 368 razy i zdobył 182 gole, co daje mu drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów całych rozgrywek. O cztery trafienia wyprzedza go tylko inna legenda - Ernest Pohl. 

- Pohl zdobył te bramki w dwóch klubach (Legia i Górnik Zabrze - red.), a ja tylko w Legii. Ale trudno chyba będzie nas doścignąć - podkreślał z dumą.

Powiązany Artykuł

Urodziny piłkarskiej Ekstraklasy w Polskim Radiu

Brychczy przez lata był w Legii asystentem trenera, mieszkał też niedaleko stadionu.

- Na treningi zdarza mi się dojeżdżać autobusami numer 155 i 171. Ale przeważnie przyjeżdża po mnie trener Krzysztof Dowhań i jedziemy razem - mówił Brychczy.

W rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem przekonywał, że nie ma nawet co porównywać piłki nożnej z jego czasów z obecną.

- Wtedy zawodnicy byli bardziej zaawansowani technicznie, ale gra była wolniejsza. Zawodnik miał więcej czasu żeby przyjąć piłkę, popatrzeć i rozegrać. Teraz zawodnik zanim dostanie piłkę już powinien wiedzieć co z nią później zrobić. Cały czas jest kontakt z przeciwnikiem - tłumaczył.

Cała rozmowa, która powstała z okazji 90 lat istnienia Ekstraklasy:

Posłuchaj

Tomasz Kowalczyk rozmawia z Lucjanem Brychczym (Polskie Radio) 3:33

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

ps, PolskieRadio24.pl