La Liga. Dlaczego Szczęsny nie gra w Barcelonie? "To jest biznes"
Dlaczego FC Barcelona nie stawia na Wojciecha Szczęsnego? Zdaniem Jerzego Dudka decyzja trenera Hansiego Flicka wynika z klubowej polityki, a także chłodnej kalkulacji. - To jest biznes - podkreśla były golkiper m.in. Liverpoolu i Realu Madryt w rozmowie z Filipem Jastrzębskim.
2024-12-09, 18:00
Były bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny, wciąż nie doczekał się debiutu w Barcelonie. 34-letni Szczęsny został sprowadzony do Barcy na początku października, gdy poważnej kontuzji doznał podstawowy bramkarz tego klubu Marc-Andre ter Stegen. Od tego czasu jednak trener Hansi Flick stawia na Inakiego Penę.
Były bramkarz reprezentacji Polski oraz m. in. Liverpoolu i Realu Madryt, Jerzy Dudek, zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to łatwa sytuacja dla Szczęsnego. Polak musi być jednak cały czas gotowy, by w odpowiednim momencie wykorzystać szansę.
- Nie wiem, jakie on miał zapewnienia. Ja w Realu Madryt miałem jasno przedstawione swoje zadania przez Predraga Mijatovicia (dyrektora sportowego klubu - red.). Ja też czekałem na swój debiut i mogę Wojtkowi doradzić tylko, by był cierpliwy i czekał na swoją szansę. Musi być mocny mentalnie - radzi zwycięzca Ligi Mistrzów z 2005 roku.
Posłuchaj
Jerzy Dudek doradza Wojciechowi Szczęsnemu 0:38
Dodaj do playlisty
Zdaniem Jerzego Dudka, Inaki Pena nie jest lepszym bramkarzem od Wojciecha Szczęsnego. Widzi jednak logikę w postępowaniu trenera Barcelony.
REKLAMA
- To jest biznes. Barcelona nie będzie podcinać skrzydeł Penii i stawiać na Wojtka, którego za pół roku może już nie być w klubie. Obserwowanie tego z boku jest najgorsze - bramkarz siedzi na ławc i się stresuje. Wzięli Wojtka, by zarządzić tym kryzysem, jaki wywołała kontuzja ter Stegena. Jest zastępcą Penii i wydaje się, że dobrze wywiązuje się z tej roli - ocenia popularny "Dudi".
Posłuchaj
Jerzy Dudek o działaniach Barcelony 0:51
Dodaj do playlisty
Jerzy Dudek był zawodnikiem Realu Madryt w latach 2007-2011. W tym czasie, będąc zmiennikiem słynnego Ikea Casillasa, rozegrał w barwach "Królewskich" 12 spotkań. Zadebiutował w meczu Pucharu Króla.
- To nie są łatwe mecze, bo często dostają w nich szanse rezerwowi. Pamiętam jak kiedyś Manuel Pellegrini wpuścił 7 czy 8 nowych zawodników i dostaliśmy "bęcki" z trzecioligowym Alcorcon. A i tak ja byłem zawodnikiem meczu i nikt nie miał do mnie pretensji! Trzeba uważać takie mecze, tym bardziej, że piłkarze mają do zgarnięcia pokaźne premie za podwójną i potrójną koronę (zwycięstwo w lidze, pucharze i Lidze Mistrzów - red.) - wspomina były bramkarz.
Posłuchaj
Jerzy Dudek wspomina klęskę Realu z Alcorcon 0:35
Dodaj do playlisty
Barcelona najbliższy mecz w Pucharze Króla rozegra w styczniu.
REKLAMA
Czytaj także:
- La Liga. Kylian Mbappe znów rozczarował. "Biorę za to pełną odpowiedzialność"
- Premier League. Matty Cash przypieczętował wygraną Aston Villi. Guardiola złapał oddech
- Serie A. Edoardo Bove zmienił oddział w szpitalu. "Musimy być cierpliwi"
bg/Polskie Radio
REKLAMA