Premier League. Fatalne wieści ws. Michaila Antonio. Wypadek może zakończyć jego karierę
Napastnik West Hamu United Michail Antonio, który uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu, może już nigdy nie zagrać w piłkę. 34-latek odniósł ciężkie obrażenia, które wprawdzie nie zagrażają jego życiu, ale bezpowrotnie mogą odebrać mu sprawność.
2024-12-10, 16:30
Do feralnego zdarzenia doszło w sobotę po południu w okolicach Essex. W wyniku zderzenia auto Antonio zostało doszczętnie rozbite, a piłkarz musiał zostać przewieziony do szpitala.
Jamajczyk jest przytomny, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według informacji serwisu talkSPORT Antonio doznał jednak poważnego urazu nogi, który może przekreślić jego dalszą karierę. Portal donosi, że minie co najmniej 12 miesięcy, zanim będzie wiadomo, czy napastnik "Młotów" znów będzie grał w piłkę nożną.
Sytuacja jest więc bardzo trudna, ale nie beznadziejna. - Michail jest wojownikiem, jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej, ponieważ jest piłkarzem najwyższej klasy, a to może dać mu pewną przewagę, jeśli chodzi o jego powrót do zdrowia - dodał dziennikarz talkSPORT.
Otuchy Jamajczykowi dodają także partnerzy z drużyny. Podczas wygranego 2:1 poniedziałkowego meczu West Hamu z Wolverhampton strzelcy goli Jarrod Bowen oraz Tomas Soucek celebrując trafienia zaprezentowali koszulkę z numerem 9, należącym do Antonio.
REKLAMA
34-latek wystąpił w tym sezonie w 15 meczach WHU. Strzelił w nich gola i zanotował asystę. Jamajczyk jest piłkarzem West Hamu od 2015 roku, kiedy do Londynu trafił z Nottingham Forest.
- Liga Mistrzów 2024/2025. Nie brakuje goli i emocji w fazie ligowej - TERMINARZ I TABELA
- La Liga. Real wykorzystał potknięcie Barcelony. "Królewscy" rozbili Gironę
- Ekstraklasa. Puszcza - Jagiellonia. Niedosyt mistrzów, kolejny remis stał się faktem
bg
REKLAMA