Oresznik nowym "Wunderwaflem"? "Putin biega jak kot z pęcherzem"
Władimir Putin używa Oresznika, by straszyć Zachód i Ukrainę, przedstawiając go jako cudowny pocisk. Tymczasem ukraiński wojskowy prognozuje, że nowy "Wunderwafel" Kremla, jako broń eksperymentalna, będzie eksplodował, ale jeszcze przed startem, na poligonie. Eksperci dodają jednak, że nie można lekceważyć gróźb dyktatora i Zachód również powinien rozwijać swoją broń ofensywną.
2024-12-10, 18:30
Rosja użyła pocisku Oresznik jeden raz: podczas ataku na miasto Dniepr 21 listopada. Celowała w zakłady zbrojeniowe Piwdenmasz. Z okazji wystrzelenia rakiety przemówił Władimir Putin. Dyktator Rosji od razu zaczął straszyć nią Zachód na różne sposoby.
Propaganda Wunderwafla
Ekspert wojskowy Roman Switan, goszcząc w ukraińskiej telewizji Kanał 24, zwrócił uwagę, że Władimir Putin wykorzystuje Oresznik jak tylko może, w swojej propagandzie.
Każda broń oprócz znaczenia militarnego, większego lub mniejszego, ma też aspekt propagandowy. Na przechwałki Rosjan, jaką to potężną mają broń ukraińskie media mają swoje określenie: "Wunderwafel". Wydaje się, że dobrze rozbraja putinowską propagandę. To gra słów, nawiązanie do Wunderwaffe - w słowniku hitlerowców była to potężna broń, która miała przechylić szalę zwycięstwa na stronę III Rzeszy. Jak się to skończyło, wszyscy wiemy.
- Putin biega z Oresznikiem jak kot z pęcherzem. Już nie wie, gdzie go zawlec i w jakim polu informacyjnym pomachać tym pociskiem. Zasadniczo, informacje na temat Oreszników są przeznaczone na użytek wewnętrzny Rosjan, ponieważ potrzebują oni co tydzień nowego "Wunderwafla" - zauważył. - Wydają setki milionów rubli, a nie mają żadnego nowego modelu broni - uważa Switan.
REKLAMA
Pułkownik zadał pytanie retoryczne, dlaczego Putin nie proponuje Oresznika Asadowi, który ma poważne problemy w Syrii.
Oresznik eksplodował?
Putin powiedział najpierw, że "już planuje" produkcję Oresznika, a tydzień później, że już ją zaczął. W Ukrainę wystrzelono eksperymentalny model tego pocisku. Według źródeł ukraińskich i amerykańskich ta broń to "nic nowego". Ale nie mamy jeszcze pewnych i dokładnych informacji na temat tego uzbrojenia.
Pułkownik Switan zauważył, że rosyjska rakieta Sarmat przy siedmiu próbach - sześć razy eksplodowała w momencie wystrzelenia. Jego zdaniem ta sama sytuacja mogła też mieć miejsce w przypadku próby wystrzelenia Oresznika z poligonu Kapustin Jar. Nie można wykluczyć, że i Oresznik wybuchł i nie wystartował, podobnie jak Sarmat - spekulował wojskowy.
REKLAMA
Według niego taki nieudany start rakiety Oresznik mógł mieć miejsce w ostatnich dniach - wywiady Zachodu i Ukrainy potwierdzą, czy tak się stało.
Pułkownik dodał, że obecnie jeden z pięciu startów Oresznika może zakończyć się sukcesem. I dlatego Rosjanie startują z poligonu Kapustin Jar, bo boją się eksplozji wyrzutni lub silników napędowych podczas startu rakiety.
Niepowodzenia podczas prób wpisane są jednak w produkcję każdego rodzaju broni, a ostateczny rezultat widoczny jest dopiero na końcu procesu. Przez długie lata wyśmiewano na przykład porażki projektu Iskander - ostatecznie Rosjanie dopięli swego.
Jak chwalił się Putin?
Oresznik to pocisk balistyczny średniego zasięgu. Może przenosić pociski nuklearne. Podczas jego wystrzelenia 21 listopada Putin chwalił się, że to nowy pocisk hipersoniczny, leciał z prędkością 10 machów, 2-3 km/s. Potem mówił, że jest niemożliwy do przechwycenia przez przeciwnika.
Wicerzeczniczka Pentagonu mówiła wówczas, że Rosja uprzedziła USA o wystrzeleniu rakiety balistycznej średniego zasięgu. - Był to pocisk oparty o konstrukcję pocisku balistycznego o zasięgu międzykontynentalnym (ICBM) RS-26 Rubież - powiedziała. Według niej Ukraina już doświadczyła rosyjskich ataków z użyciem rakiet, które mają "znacznie większe" głowice bojowe niż Oresznik.
Tydzień potem Putin oznajmił, że ma "kilka gotowych do użycia Oreszników", a po uderzeniu rakiety wszystko zmienia się w pył, nawet chronione obiekty.
REKLAMA
Pułkownik Switan mówił w ukraińskiej telewizji, że być może Rosjanie będą próbowali załadować na Oresznika głowicę bojową o masie 1 tony i wtedy będzie on podobny w sile kinetycznego rażenia do rakiety Ch-22. Tyle że Rosja wystrzeliła już setki takich rakiet na Ukrainie. Z Oresznikiem nawet łatwiej będzie sobie poradzić, ocenił.
Co pisał ukraiński wywiad?
Ukraiński wywiad wojskowy pisał 22 listopada w Telegramie, że na Oreszniku zainstalowano sześć głowic: każda z nich wyposażona jest w sześć pocisków. Prędkość na końcowej części trajektorii była większa niż 11 Macha. Testy kompleksu rakietowego Oresznik (po ukraińsku Kiedr) odbyły się na poligonie 4. Kapustin Jar w październiku 2023 i w czerwcu 2024 roku. Lot do Dniepra zajął pociskowi 15 minut.
W produkcję Oresznika zaangażowane było sześć przedsiębiorstw, cztery z Moskwy, w tym Moskiewski Instytut Inżynierii Cieplnej, jeden z Wołgogradu i jeden z Woroneża.
REKLAMA
Rzecznik Kremla twiedził zaś, że na 30 minut przed uderzeniem, Moskwa wysłała do Stanów Zjednoczonych "automatyczne powiadomienie" przez "Centrum Redukcji Ryzyka Jądrowego".
Rosja jest agresywna
Rosja z dużą determinacją rozwija gospodarkę wojenną. Na zbrojenia przeznacza coraz więcej środków.
Chodzi m.in. o produkcję amunicji, dronów, innego sprzętu. Budżet wojskowy Rosji w dużej mierze objęty jest tajemnicą. Wielu ekspertów zauważa, że zachodnie państwa muszą szybciej uruchamiać zakłady produkujące broń i amunicję i potrzebna jest większa determinacja. W przypadku zatrzymania wojny w Ukrainie, Rosja mogłaby, potencjalnie, szybko odbudować arsenał. Demonstruje zaś wrogie zamiary wobec Zachodu i Ukrainy.
REKLAMA
Nie bójmy się Rosji, ale wyciągajmy wnioski: budujmy swój potencjał
Fiaska towarzyszą konstrukcji każdego rodzaju broni. Zachód powinien nie tylko obserwować próby Rosji, ale rozwijać swój arsenał. Tak uważają eksperci.
Polski Instytut Spraw Międzynarodowych przestrzega przed lekceważeniem gróźb.
- System Oresznik wydaje się konstrukcją zaimprowizowaną, ale jego użycie wskazuje na jeden z możliwych kierunków rozbudowy i modernizacji arsenału wymierzonego w Europę. Spodziewane zmiany w zdolnościach rakietowych i nuklearnych Rosji wymagają poważnych inwestycji w amerykańskie i europejskie systemy ofensywne, niezależne od skutecznych - lecz kosztownych - systemów przeciwrakietowych - zauważają eksperci.
Dodali jednocześnie, że: "większość twierdzeń Rosji na temat niedawno użytego pocisku Oresznik budzi wątpliwości. Wykorzystanie kilku lub kilkunastu jego prototypów nie wpłynie na przebieg i rezultaty wojny z Ukrainą. Oresznik nie zmienia obecnej równowagi sił nuklearnych między NATO a Rosją, która już posiada rozbudowany i zróżnicowany arsenał przeciwko Europie".
REKLAMA
***
Czytaj:
agkm
REKLAMA