Mniej religii w szkołach. Barbara Nowacka: nie jest rolą państwa dbanie o to, żeby Kościół miał wiernych
Ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka oświadczyła, że "rozporządzenie MEN w sprawie organizacji lekcji religii musi wejść w życie". Polityczka zaznaczyła, że "Kościół nie ma prawa weta w kwestii rozporządzeń i funkcjonowania rządu". Zgodnie z proponowaną zmianą liczba lekcji religii ma zostać zmniejszona do jednej godziny tygodniowo.
2024-12-12, 11:47
W poniedziałek odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski. Po nim strona kościelna wydała komunikat, w którym poinformowała o braku porozumienia ws. lekcji religii.
Episkopat wyraził sprzeciw wobec wprowadzanej przez rząd redukcji lekcji religii do jednej godziny tygodniowo. Zgodnie z rozporządzeniem religia ma się także odbywać zawsze przed lub po innych zajęciach szkolnych. Kościół uznał to za "nieuzasadnione i dyskryminujące". Zapowiedział, że wobec naruszenia obowiązujących przepisów, strona kościelna będzie podejmować dalsze kroki prawne.
Nowacka: Kościół nie ma prawa weta ws. działań rządu
Do tej kwestii odniosła się w czwartek w TVN24 szefowa MEN. Barbara Nowacka podkreśliła, że według badań "30 proc. wyborców PiS uważa, że jedna lekcja religii jest dokładnie tym modelem, który powinien funkcjonować". - Nie mówię o innych wyborcach, bo tam poparcie jest znacznie większe - powiedziała.
Poinformowała, że Kościół zgłosił podczas rozmów propozycję obligatoryjnej jednej godziny tygodniowo religii bądź etyki. W jej opinii jest to "nie do przyjęcia dla nikogo". Nowacka nazwała to "rozpaczliwym krzykiem bezradności". - Nie jest rolą państwa dbanie o to, żeby Kościół miał wiernych. To jest zadanie Kościoła - stwierdziła szefowa MEN.
REKLAMA
- Młodzież i ich rodzice mają prawo wybrać taką drogę w kwestiach wiary i sumienia, jaką chcą. Natomiast uważam, że edukacja o wartościach, o filozofii, o religioznawstwie powinna być, dlatego też w czasie rozmów z Episkopatem zapowiedziałam biskupom, że elementy filozofii i religioznawstwa będą wzmocnione w czasie reformy 2026 roku - powiedziała Nowacka. Jak oceniła, młodzi tego potrzebują, aby żyjąc w bardzo chaotycznym czasie móc zrozumieć rzeczywistość i odróżniać prawdę od fałszu oraz dobro od zła.
Rozmowy rządu z KEP
Dopytywana, czy rozmowy rządu z KEP ws. lekcji religii będą kontynuowane, Nowacka odpowiedziała, że w tej sprawie rząd - z wyjątkiem PSL - ma "wspólne zdanie". - Co więcej, Lewica uważa, że w ogóle nie powinno być lekcji religii w szkole - dodała.
Powiedziała, że MEN szuka takiego porozumienia, które będzie "akceptowalne przez rodziców". Przyznała, że większość rodziców uczniów w szkołach podstawowych, chce, żeby lekcje religii ich dzieci odbywały się w placówkach edukacyjnych. Natomiast decyzja o tym, żeby religia odbywała się na pierwszej lub ostatniej lekcji podyktowana jest względami organizacyjnymi.
- Szarpała uczniów, straszyła piekłem. Wyrok dla zakonnicy
- Rekordowo niskie poparcie dla religii w szkołach. Nowy sondaż
Zaznaczyła, że rozporządzenie "musi wejść w życie". Zastrzegła też, że "Kościół nie ma prawa weta w kwestii rozporządzeń i funkcjonowania rządu". Dodała jednak, że jednym z efektów rozmów rządu ze stroną kościelną będzie brak łączenia klas 1-3.
MEN ogranicza liczbę lekcji religii w szkołach
Zgodnie z lipcową nowelizacją rozporządzenia MEN w sprawie organizacji lekcji religii, dyrektor szkoły (przedszkola) będzie mógł łatwiej łączyć na lekcjach religii grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych. Z kolei od następnego roku szkolnego w szkołach publicznych nauka religii i etyki ma odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Takie jest założenie projektu, który trafił do konsultacji. Obecnie nauka religii w publicznych szkołach organizowana jest w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo, a jeśli chodzi o etykę, tygodniowy wymiar godzin ustala dyrektor szkoły.
Nowelizację rozporządzenia ws. organizacji lekcji religii - po petycjach Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i Polskiej Rady Ekumenicznej - zaskarżyła I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska do Trybunału Konstytucyjnego.
TK orzekł 27 listopada że rozporządzenie jest niezgodne z przepisem ustawy o systemie oświaty mówiącym, że minister edukacji określa w drodze rozporządzenia warunki organizacji nauki religii w porozumieniu z władzami Kościołów i związków wyznaniowych. Rozporządzenie zostało wydane na podstawie tego przepisu. Uznał, że rozporządzenie łamie ten przepis w związku z zapisami konstytucji.
REKLAMA
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych. Rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem i ma moc powszechnie obowiązującą od 1 września 2024 r.
PAP/jmo
REKLAMA