Prezes jednego z głównych banków Rosji uciekł przed aresztowaniem
Prezes Banku Moskwy Andriej Borodin uciekł do Londynu w obawie przed aresztowaniem - podał Interfax. Bank Moskwy to jeden z największych rosyjskich banków.
2011-04-05, 12:46
Sprawa ma związek ze śledztwem, które w końcu zeszłego roku zostało wszczęte wobec współpracowników Banku Moskwy. Mieli być zamieszani w wyprowadzenie z kasy władz miejskich rosyjskiej stolicy prawie 460 milionów dolarów.Pieniądze miały trafić na prywatne konta żony mera Moskwy Jurija Łużkowa - miliarderki Jeleny Baturiny.
Po tym jak Łużkow został odsunięty przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, Baturina z córkami uciekła do Londynu. Potem dołączył do niej Łużkow.
Moskwa miała 46,6 procent akcji banku. Nowe władze stolicy sprzedały akcje banku państwowemu VTB za 3 miliardy 6 milionów dolarów bez przetargu. Sprzeciwił się temu Borodin, uważany za człowieka Łużkowa. Jako posiadacz największego pakietu mniejszościowego zablokował, wraz z innymi akcjonariuszami, transakcję i objęcie władzy w banku przez nowego prezesa z VTB. Wojna korporacyjna trwa do dziś.
W lutym służby przeszukały dom Borodina oraz jego biuro. Oficjalnych zarzutów dotąd mu nie postawiono.
REKLAMA
sg
REKLAMA