"Skandal", "kompromitująca niekonsekwencja", "doczytali przepisy". Burza w sieci po decyzji PKW
Przyjęcie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za ostatnie wybory parlamentarne, wywołało falę komentarzy w sieci. Politycy PiS wzywają resort finansów do niezwłocznej wypłaty środków. Przedstawiciele większości rządowej nie kryją rozczarowania, choć nie brakuje też szpilek ze strony Lewicy.
2024-12-30, 18:30
Szef MSZ Radosław Sikorski napisał w serwisie X, że "to skandal", iż PKW w przeszłości karała odebraniem subwencji PSL czy Nowoczesną, tymczasem środki nie zostaną odebrane partii Jarosława Kaczyńskiego. "PiS ma ujść na sucho wykorzystywanie w kampanii wyborczej zasobów państwa na wielką skalę" - oznajmił Sikorski, dodając, że "to urąga poczuciu sprawiedliwości i jest złe dla demokracji".
Sikorskiemu odpowiedziała Anna Maria Żukowska z Lewicy. "Czyi nominaci o tym zadecydowali? Otóż nominaci Platformy Obywatelskiej" - dopowiedziała posłanka.
W podobnym tonie sprawę komentował Adrian Zandberg. "Czyli w wyniku tej błyskotliwej rozgrywki PiS dostanie miliony z subwencji oraz dodatkowe kilkanaście milionów na kampanię ze zbiórki, a przy okazji udało się wkurzyć zarówno ludzi, którzy chcą równych zasad dla wszystkich, jak i platformiany beton?" - pytał retorycznie lider partii Razem.
Schetyna: PKW wymaga gruntownych zmian
Do oceny Radosława Sikorskiego przychylił się senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, który decyzję PKW określił "kompromitującą niekonsekwencja". Polityk argumentował, że komisja pierwotnie zakwestionowała wydatki wyborcze PiS, po czym zmieniła decyzję, ostatecznie przyjmując sprawozdanie. "Ta instytucja wymaga gruntownych zmian. Decyzje powinni podejmować, tak jak wcześniej, niezawiśli sędziowie" - komentował Schetyna.
REKLAMA
"Jeśli to prawda, to PKW robi sobie żarty z państwa prawa, ustroju, Konstytucji i naszych zobowiązań międzynarodowych" - wtórował europoseł KO Michał Wawrykiewicz. Podobnego zdania jest wicemarszałek Sejmu, szef klubu PSL-TD Piotr Zgorzelski. Ocenił on, że PKW jest "upolityczniona do szpiku kości", zaś "szczytem upolitycznienia jest fakt, że nawet niektórzy członkowie wybrani przez stronę demokratyczną, ze znanych tylko sobie powodów, głosują razem z PiS".
Politycy reprezentujący większość rządową podważają legalność tzw. neosędziów oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która uznała skargę PiS ws. pierwszej decyzji PKW. Komisja pod wpływem orzeczenia izby SN zmieniła decyzję, przyjmując sprawozdanie partii Jarosława Kaczyńskiego.
Bochenek: minister Domański ma obowiązek wypłaty środków
Do sprawy chętnie odnosili się również najbardziej nią zainteresowani. Rzecznik PiS Rafał Bochenek wezwał ministra finansów Andrzeja Domańskiego do niezwłocznej wypłaty środków (łącznie ponad 17 mln zł), które w ostatnich miesiącach zostały wstrzymane wskutek pierwszej decyzji PKW.
"Cześć członków PKW zmieniło swoje zdanie na temat środków dla Prawa i Sprawiedliwości. Najwyraźniej doczytali przepisy, że blokowanie pomimo orzeczenia sądu jest przestępstwem" - ocenił z kolei Michał Wójcik.
REKLAMA
Dla szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości mowa o "jedynej możliwej" decyzji. Mariusz Błaszczak zwrócił się do ministra finansów o wypłatę środków. "Panie Domański - czekamy na działania zgodne z prawem" - napisał.
- Premier reaguje na decyzję PKW. "Pieniędzy nie ma i nie będzie"
- Rozliczenia PiS. "Rządzimy ponad rok, gdzie są akty oskarżenia?"
- PiS oczekuje równego traktowania. Wróblewski o decyzjach PKW
Źródło: PolskieRadio24.pl/łl
REKLAMA