W góry w tenisówkach i spódnicy. Nagranie obiegło sieć
W górach zima zawitała na dobre. Dla wielu osób to okazja do wędrówek, jednak nie wszyscy są na to odpowiednio przygotowani. W mediach społecznościowych pojawiło się kolejne nagranie osoby, która w spódnicy, rajstopach i tenisówkach wspina się szlakiem na Morskie Oko.
2025-01-04, 15:50
W spódnicy i trampkach w Tatry
Szlak na Morskie Oko jest łatwy, jednak zimowe warunki, które panują obecnie w Tatrach, sprawiają, że nawet on wymaga odpowiedniego przygotowania się do wędrówki. Jednym z elementów takich przygotowań powinno być dobranie właściwego ubioru i obuwia. Trudno powiedzieć, by cechy te spełniała krótka spódnica, cienkie rajstopy i tenisówki.
Tak właśnie ubrała się jedna z turystek, która została uwieczniona na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych. Widać wyraźnie, jak strój kobiety utrudnia jej wspinanie się po zasypanym śniegiem szlaku. Internauci w komentarzach nie pozostawiają wątpliwości, co myślą na temat przygotowania turystki. "Bezmyślność ludzka nie zna granic", "Ręce opadają" - piszą użytkownicy.
To kolejny materiał zamieszczony w mediach społecznościowych, dotyczący niewłaściwego stroju podczas górskich wypraw. Pod koniec grudnia serwis karkonoszego.pl opisywał turystkę, która wspinała się na jeden z tamtejszych szczytów w adidasach bez raczków, w spódniczce mini i w wysokich skarpetach, mając odsłoniętą część nóg.
REKLAMA
Nieprzygotowanie do wędrówki może być poważnym problemem
Inny przypadek niewłaściwego przygotowania do zimowych wędrówek pokazały turystki, które na początku grudnia wspinały się szlakiem na Morskie Oko. W ich przypadku nie można mówić, że były niewłaściwie ubrane. Miały zimowe stroje i buty na wysokiej podeszwie. Nie miały jednak raczków, co spowodowało, że pokonały je schody na szlaku z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka.
Szlak na Morskie Oko jest kilkukilometrową asfaltową drogą. Jednak w niektórych miejscach można go skrócić, przechodząc trasami utworzonymi z kamieni ze stojącymi przy nich poręczami. Tam może być bardzo ślisko i to właśnie jeden z takich skrótów - pomimo odpowiedniego ubioru turystek - z powodu braku właściwego sprzętu okazał się przeszkodą trudną do przejścia.
Czytaj również:
- Tatry z turystycznym rekordem w 2024 roku? Miliony odwiedzin
- Mróz, gruby śnieg, pod nim warstwa lodu. GOPR apeluje o ostrożność w Beskidach
Zagrożenie lawinowe w Tatrach
W sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podniosło do drugiego stopień zagrożenia lawinowego. Alert obowiązuje do godz. 20.00.
REKLAMA
W nocy w Tatrach spadł śnieg - na Kasprowym Wierchu jest go aktualnie 45 centymetrów, w tym 11 centymetrów świeżego puchu. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy w komunikacie turystycznym, wiele szlaków, zwłaszcza tych powyżej górnej granicy lasu, jest nieprzetartych i ich nie widać. Miejscami są głębokie zaspy ze śniegu nawianego przez wiatr, który w wyższych partiach, wciąż jest silny.
Wybierając się w wyższe partie Tatr trzeba mieć duże doświadczenie w turystyce zimowej i odpowiedni sprzęt. TPN apeluje o niewchodzenie na tafle stawów, bo lód miejscami jest cienki. Wycieczkę w góry trzeba zaplanować tak, aby wrócić przed zmrokiem.
Ratownicy TOPR i GOPR nieodmiennie przypominają o konieczności zachowania najważniejszych zasad bezpieczeństwa. W góry należy wybierać się w odpowiednim stroju, z odpowiednim obuwiem, raczkami, rakami, kijkami i innym potrzebnym sprzętem. Trzeba mieć naładowany telefon i najlepiej do tego także powerbank. Na telefonie należy mieć zainstalowaną aplikację Ratunek. W razie potrzeby można także dzwonić pod numery alarmowe 601 100 300 oraz 985.
Źródła: Polskie Radio/onet.pl/jmo
REKLAMA
REKLAMA