Opóźnienia na linii Kijów-Bruksela
Opóźnia się przygotowanie umowy stowarzyszeniowej Kijowa z Brukselą. Według dziennika „Kommersant” wiadomo już, że rozmów nie uda się zakończyć w czerwcu.
2011-04-06, 08:35
Posłuchaj
Niektórzy rozmówcy gazety wątpią, czy uda się to zrobić nawet do końca roku.
„Kommersant” twierdzi, powołując się na własnych rozmówców, że potrzeba jeszcze co najmniej 3 rund negocjacji na temat strefy wolnego handlu, której powołanie jest częścią nowej umowy stowarzyszeniowej. Kijów zapowiedział już, że szczyt Ukraina - Unia Europejska, do którego miałby być gotowy dokument, zostanie przeniesiony z września na grudzień.
Dziennik pisze o „kryzysie zaufania” w stosunkach Kijowa z Brukselą. Unijni urzędnicy nie są pewni, czy Ukraińcy chcą jak najszybciej podpisać umowę stowarzyszeniową. Wątpliwości pogłębił wczorajszy wywiad jednego z przedstawicieli ukraińskiego rządu, który zapewniał, że władze chcą przede wszystkim dołączyć do sojuszu celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu. MSZ w Kijowie oficjalnie zaprzecza tym informacjom, ale „Kommersant” pisze, powołując się na własne anonimowe źródła w ministerstwie, że negocjacje z Moskwą na ten temat są rzeczywiście prowadzone.
IAR/ab