Cierpią i giną za Rosję. Antony Blinken o stratach Koreańczyków na froncie

Co najmniej tysiąc żołnierz z Korei Północnej zginęło lub zostało rannych walcząc z Ukrainą po stronie Rosji - poinformował podczas wizyty w Seulu sekretarz stanu USA Antony Blinken. Dodał, że Moskwa zamierza podzielić się z Pjongjangiem zaawansowanymi technologiami satelitarnymi. 

2025-01-06, 09:15

Cierpią i giną za Rosję. Antony Blinken o stratach Koreańczyków na froncie
Antony Blinken powiedział, że w obwodzie kurskim zginęło lub zostało rannych około 1000 żołnierzy z Korei Północnej. Foto: Rex Features/East News

Technologie kosmiczne ceną za wsparcie na froncie? Blinken o relacjach Korei Płn. i Rosji

- Do końca grudnia tysiąc północnokoreańskich żołnierzy zostało zabitych lub rannych w obwodzie kurskim - wskazał Antony Blinken. W sierpniu ubiegłego roku siły ukraińskie przeprowadziły tam ofensywę - przypomniał. Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że obecność ukraińskich wojsk w tym regionie jest "ważna, ponieważ z pewnością jest to coś, co będzie miało wpływ na wszelkie negocjacje, które mogą się odbyć w tym roku".

Podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Korei Płd. Czo Te Julem Blinken przyznał, że "istnieją wiarygodne dowody na to, że Moskwa zamierza dzielić się z Pjongjangiem zaawansowanymi technologiami kosmicznymi i satelitarnymi", a siły północnokoreańskie "już otrzymują rosyjski sprzęt wojskowy i (przechodzą) szkolenia" we współpracy z Rosjanami.

Próby rakietowe Korei Północnej. "Kolejne naruszenie"

Zaznaczył też, że USA uważają, że Kreml "może być bliski" formalnego zaakceptowania statusu Korei Północnej jako mocarstwa nuklearnego.

Blinken potępił również pierwszą w tym roku próbę rakietową przeprowadzoną przez Pjongjang, podkreślając, że jest to "kolejne naruszenie wielu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ". Do wystrzelenia pocisku doszło kilka godzin przed wystąpieniem sekretarza stanu.

REKLAMA

Siły zbrojne Korei Płd. poinformowały, że rakieta balistyczna przeleciała około 1100 km, po czym wpadła do Morza Japońskiego. Była to pierwsza taka prowokacja od dwóch miesięcy, czyli od zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa, który zostanie zaprzysiężony 20 stycznia.

Czytaj także: 

Blinken udał się z ostatnią wizytą do Korei Płd. w roli sekretarza stanu w administracji ustępującego prezydenta Joe Bidena.


Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej