Barcelona pokonała Athletic. Szczęsny może wskoczyć do bramki na dłużej

Wojciech Szczęsny zachował czyste konto w półfinałowym meczu Superpucharu, w którym Barcelona zagrała z Athletic Bilbao. Golkiper zastąpił między słupkami Iniakiego Penę i dał jasny sygnał, że jest gotowy do tego, by Hansi Flick powierzył mu rolę pierwszego bramkarza.

2025-01-08, 22:00

Barcelona pokonała Athletic. Szczęsny może wskoczyć do bramki na dłużej
Wojciech Szczęsny zanotował kilka udanych interwencji w meczu Barcelona - Athletic. Foto: PAP/EPA/STRINGER

Szczęsny drugi mecz z rzędu między słupkami

Przed środowym meczem najwięcej w kontekście Barcelony mówiło się o Robercie Lewandowskim, który zaczął ten rok od dwóch bramek w Pucharze Króla z czwartoligowym Barbastro. 

W środowy wieczór napastnik chce potwierdzić dobrą dyspozycję w półfinale Superpucharu, jednak możliwe, że show skradnie Wojciech Szczęsny, który w swoim debiucie z niżej notowanym rywalem nie miał wiele pracy. 

Wszystko wskazywało na to, że Polak będzie rezerwowym w spotkaniu z Athletikiem, jednak pojawiły się informacje, że Inaki Pena spóźnił się na odprawę przedmeczową, wobec czego Hansi Flick zdecydował się postawić na Szczęsnego w rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej meczu.

Golkiper długo czekał na swoją szansę po transferze do "Dumy Katalonii", ale w końcu nadszedł moment, w którym musiał pokazać swoje umiejętności.

REKLAMA

Jak spisał się Szczęsny? Wydaje się, że był to dobry mecz w wykonaniu Polaka, choć nie ustrzegł się błędów podczas gry na przedpolu. Ostatecznie jednak szczęście dopisywało mu wtedy, kiedy powinno, a umiejętności wciąż ma bardzo duże, co potwierdził między innymi wtedy, kiedy zatrzymał Inakiego Williamsa.

Ogólnie występ z pewnością należy zapisać na plus, ale to wciąż do Hansiego Flicka należy decyzja, czy Szczęsny powinien być numerem jeden w bramce. Polak na pewno dał mu w środę mocne argumenty, a drugie czyste konto z rzędu to coś, co nie przytrafiło się Barcelonie od października.

REKLAMA

Athletic Bilbao - FC Barcelona 0:2

Bramki: 0:1 Gavi (17), 0:2 Yamal (52)

RELACJA LIVE

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej