Pożary w Los Angeles. Straty są ogromne. Biden: bezprecedensowa dewastacja

To największe pożary, jakie kiedykolwiek nawiedziły Los Angeles - oświadczył prezydent USA Joe Biden. Nawet 10 tysięcy budynków mogło spłonąć w kalifornijskiej metropolii. Liczba ofiar śmiertelnych pożarów w Kalifornii wzrosła do dziesięciu.

2025-01-10, 06:19

Pożary w Los Angeles. Straty są ogromne. Biden: bezprecedensowa dewastacja
Pożary trawią LA. Foto: PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN

Pożary w Los Angeles. Joe Biden: bezprecedensowe straty

Los Angeles nadal pustoszą pożary. Pomimo wysiłków tysięcy strażaków ogień mógł już strawić 10 tysięcy budynków i spowodował wiele ofiar śmiertelnych.

Prezydent Joe Biden zapowiedział dalszą pomoc finansową rządu federalnego dla Los Angeles oraz osób dotkniętych tragedią. Dokładna skala strat nie jest znana. Władze Los Angeles poinformowały jednak, że w każdym z dwóch największych pożarów - Palisades i Eaton mogło spłonąć nawet po 5 tysięcy budynków. Ogień strawił obszar o powierzchni prawie 12 tysięcy hektarów.

Czytaj również:

Dewastacja jest bezprecedensowa. Spalone domy, szkoły i biznesy. Ofiary śmiertelne. Całe społeczności zmiecione z powierzchni ziemi. To największe pożary, jakie kiedykolwiek nawiedziły Los Angeles - mówił prezydent Joe Biden, który zwołał w Białym Domu członków gabinetu.

REKLAMA

Posłuchaj

Nawet 10 tysięcy budynków mogło spłonąć w Los Angeles. Relacja Marka Wałkuskiego (Polskie Radio) 0:44
+
Dodaj do playlisty

Są ofiary śmiertelne. Możliwa ewakuacja setek tysięcy ludzi

Prezydent USA zapowiedział pełne wsparcie Los Angeles w walce z pożarami. Rząd federalny przez 180 dni pokryje 100 procent kosztów usuwania gruzu, tymczasowych schronień, wynagrodzeń służb ratowniczych i innej pomocy.

Z ogniem w Los Angeles walczą tysiące strażaków. W akcji zrzucania wody uczestniczą samoloty z USA i Kanady. Sytuacja daleka jest jednak od opanowania. Prawie 180 tysięcy mieszkańców Los Angeles dostało nakaz ewakuacji i wezwano ich, by go nie ignorowali. Kolejne 200 tysięcy otrzymało ostrzeżenie przed możliwą ewakuacją.

Jak przekazał koroner hrabstwa Los Angeles, liczba zabitych w wyniku działania żywiołu wzrosła do dziesięciu. Dodał, że ofiar śmiertelnych może być więcej.

Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski/ms

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej