Tajemnicze drony nad lotniskiem wojskowym w Niemczech. "Akt szpiegostwa"

Lotnisko w Manching znajduje się niedaleko Ingolstadt w Bawarii na południu Niemiec. W niedzielę wieczorem policja została poinformowana, że krąży nad nim dron. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze naliczyli do 10 bezzałogowców. Mimo wezwania do akcji policyjnego śmigłowca, nie udało się ustalić pochodzenia dronów.

Dochodzenie w sprawie tajemniczych dronów przejęła specjalna jednostka prokuratury generalnej w Monachium, zajmująca się walką z ekstremizmem i terroryzmem.

To już kolejny przypadek w ostatnim czasie

Niestety w ostatnim czasie niepokojąca aktywność bezzałogowców jest odnotowywana w pobliżu niemieckich obiektów militarnych dość często. W grudniu nad lotniskiem wojskowym w Manching i nad bazą sił powietrznych Bundeswehry w Neuburgu nad Dunajem zarejestrowano serię lotów nieznanych dronów. Podejrzewa się, że wykonywały one nielegalne fotografie instalacji wojskowych.

W Manching znajduje się ośrodek Bundeswehry, który testuje samoloty zamówione dla niemieckich sił powietrznych. Z kolei w Neuburgu nad Dunajem stacjonuje jednostka niemieckiego lotnictwa taktycznego. Stamtąd startują myśliwce wielozadaniowe Eurofighter, które monitorują przestrzeń powietrzną południowych Niemiec.

• "Latająca dubeltówka". Nowa broń Ukrainy w akcji
• Niemcy mają problem. Nad krajem latają tajemnicze drony. "Nie zestrzelili nawet jednego"

Drony będą zestrzeliwane?

Rząd w Berlinie chce umożliwić Bundeswehrze zestrzeliwanie podejrzanych dronów znajdujących się na terenie kraju, aby zapobiec poważnym zagrożeniom. W przygotowanym projekcie nowelizacji przepisów podkreślono, że w Niemczech regularnie dochodzi do nielegalnych lotów bezzałogowych dronów nad obiektami infrastruktury krytycznej. Loty są przypuszczalnie, jak podkreślono, "przeprowadzane przez podmioty państwowe w celach sabotażowych i prawdopodobnie terrorystycznych".

Projekt nowelizacji ma zostać omówiony na posiedzeniu rządu w bieżącym tygodniu.

Źródło: PAP/WR