"Oczko w głowie" Putina szykuje masowe zwolnienia. Czarna passa się nie kończy
Dziesięć państw Unii Europejskiej, w tym Polska wezwały do szybkiego wstrzymania importu gazu z Rosji. UE przygotowuje obecnie 16. pakiet sankcji, który ma wejść w życie przed trzecią rocznicą inwazji Rosji na Ukrainę. Tymczasem Gazprom, w związku z utratą zysków, rozważa masowe zwolnienia - chcą odchudzić centralę o połowę.
2025-01-14, 18:20
Gazprom w kryzysie
Dziesięć krajów Unii Europejskiej zaapelowało do bloku 27 państw o wprowadzenie zakazu importu gazu przesyłanego rurociągami oraz skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji. Obecnie zakazany jest import morski. Jednak eksport rurociągami jest ciągle dopuszczany. Apel podpisały Czechy, Dania, Estonia i Finlandia, Irlandia, Łotwa, Litwa, Polska, Rumunia i Szwecja. "Alternatywą dla całkowitego zakazu mogłoby być stopniowe ograniczanie wykorzystania rosyjskiego gazu i LNG, co zostało już określone w unijnym planie działania RePowerEU" - czytamy w dokumencie. Obecnie celem UE jest zakończenie korzystania z paliw kopalnych Rosji w 2027 roku.
Tymczasem Gazprom, który już prawie w całości stracił europejski rynek gazu i ponosi miliardów rubli strat, przygotowuje masowe zwolnienia kadry w centrali - tak twierdzą rosyjskie media. Petersburski portal 47news dotarł do pisma, wedle którego spółka rozważa możliwość zwolnienia w centrali 1,6 tys. pracowników. Takiej treści dokument wysłała wiceprezes zarządu Jelena Iluchina.
Z pisma wynika, że koncern wydaje 50 miliardów rubli rocznie tylko na pensje pracowników centrali. A ich liczba mogłaby być zmniejszona z 4,1 tys. do 2,5 tys. osób. Autentyczność pisma potwierdził "Forbes'owi" zastępca prezesa zarządu Gazpromu, szef Departamentu Polityki Informacyjnej Siergiej Kuprijanow.
Znacznie mniejszy eksport
Jak pisze zaś "Moscow Times", Gazprom w 2024 roku sprzedawał Europie 32 mld metrów sześciennych gazu rocznie. I to ponad 5 razy mniej niż przed wojną, bo w latach 2019-2019 było to około 180 mld metrów sześciennych.
REKLAMA
W 2023 roku dostawy do krajów poza Wspólnotą Niepodległych Państw wyniosły 69 mld metrów sześciennych. A do Chin gazociąg Siła Syberii-1 niesie 38 mld metrów sześciennych. Nie podpisano kontraktu na budowę gazociągu Siła Syberii-2, mimo, że Putin chciał sprzedawać Chinom 100 mld sześc. gazu - podsumowuje "The Moscow Times". Sytuację pogorszy zatrzymanie tranzytu gazu przez Ukrainę od 1 stycznia tego roku. Do tego doszły także amerykańskie sankcje nałożone 10 stycznia na Gazprom Nieft, producenta ropy naftowej.
Czytaj także
- Nauka zrywania kabli. Chiny niszczą je od lat przy Tajwanie, technika "na wypadki"
- Media: statek, który zniszczył kabel na Bałtyku, był wyładowany sprzętem szpiegującym
- Kreml ma flotę cieni. Tak Rosjanie prowokują na Bałtyku
Źródła: Forbes.ru/Moscow Times/ Radio Free Liberty/Reuters/agkm
REKLAMA