Mark Cavendish wspiera brata, który był w więzieniu za przemyt kokainy. "Byłem d...kiem"

Jeden z najwybitniejszych kolarzy w historii Brytyjczyk Mark Cavendish, rekordzista pod względem zwycięstw etapowych w Tour de France, który w listopadzie zakończył karierę, cieszy się życiem rodzinnym. W kwietniu chce przebiec razem z bratem maraton w Paryżu. Mistrz wspiera brata, który był w więzieniu za przemyt 

2025-01-16, 11:38

Mark Cavendish wspiera brata, który był w więzieniu za przemyt kokainy. "Byłem d...kiem"
Mark Cavendish święcił triumfy w peletonie kolarskim teraz ma zamiar przebiec maraton w Paryżu. Foto: AFP/MARCO BERTORELLO

Cavendish teraz biega

Cavendish w swoim ostatnim kolarskim starcie wygrał kryterium uliczne w Singapurze podczas 3. edycji wyścigu pod nazwą Tour de France Prudential Singapore.

Wkrótce będzie w Australii świętował swoje osiągnięcia przy okazji jubileuszu 25-lecia wyścigu Tour Down Under. Impreza potrwa od 18 do 26 stycznia, jego trasa liczy 830,6 km, ale Cavendish raczej nie wsiądzie na rower. Od listopada biega, przygotowując się do maratonu w Paryżu, w którym chce towarzyszyć młodszemu bratu. Mark odbudowuje relacje z Andrewem po tym, jak ten wrócił do normalnego życia po sześciu latach spędzonych w więzieniu za przemyt marihuany i kokainy.

- Tak naprawdę to on zainspirował mnie do kolarstwa, był też bardziej utalentowany ode mnie, ale podszedłem do treningów poważniej i nie trzeba było mnie zachęcać, tak jak jego. Teraz ma trójkę dzieci, rodzinę. Jest wspaniałym wujkiem i wspaniałym ojcem. Jest bardzo zdyscyplinowany, nie tylko w treningach biegowych. Nigdy wcześniej takiego go nie widziałem i szczerze mówiąc, jestem z niego dumny - powiedział dziennikowi "The Telegraph" 39-letni były już kolarz.

Z pierwszej wygranej Mark cieszył się w 2006 roku w... Kielcach

Wygrał w Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Później przyszły sukcesy w największych wyścigach, m.in. 17 zwycięstw etapowych w Giro d'Italia, trzy we Vuelta a Espana, triumf w "monumencie" Mediolan-San Remo w 2009 roku, mistrzostwo świata w 2011 i wiele innych.

- Starałem się sprostać temu, jak ludzie mnie postrzegali. Myślę, że takie podejście wynikało z braku wiedzy na temat tego, jak należy postępować, gdy nagle stajesz się osobą publiczną. Byłem d...kiem. Teraz mogę przyznać to z pewnością. To na pewno, mogę to przyznać bez problemu. Teraz chcę normalnego życia i uwielbiam być z rodziną. Nawet normalny obiad to wydarzenie, które uwielbiam, choć jest pełno chaosu, mała bije brata, a inne dziecko biega dookoła stołu - przyznał.

Kiedyś najważniejsza była kariera 

Cavendish urodzony na wyspie Man mieszka w Essex, na północny-wschód od Londynu, z żoną i pięciorgiem dzieci. Przez długi czas kariera "zabierała" mu normalne życie, teraz podkreśla, że rodzina jest dla niego wszystkim. Docenił to jeszcze pod koniec kariery, gdy w 2021 roku do jego domu włamali się uzbrojeni w noże złodzieje szukający zegarków i innych kosztowności. Na szczęście nikomu z członków rodziny się nic nie stało, choć jeden z bandziorów przyłożył mu nóż do gardła. Cavendish nadal ma przed oczyma tę sytuację. Przestępcy zostali już skazani na 12-15 lat więzienia.

- Cały czas te koszmarne wspomnienia są we mnie. To było przerażające. Oczywiście na początku się zamachnąłem, ale każdy kto ma nóż przy szyi nie może nic zrobić. Byłem bezradny, ale szczerze mówiąc miałem szczęście, że tam byłem. Gdyby to przydarzyło się samej Pecie i dzieciom, nigdy bym sobie tego nie wybaczył - dodał.

W trakcie 19 lat zawodowej kariery kolarz z wyspy Man odniósł 165 zwycięstw. Więcej sukcesów ma jedynie legendarny Belg Eddy Merckx (277). Startował również na torze, zdobywając m.in. trzy tytuły mistrza świata w madisonie i srebrny medal igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w konkurencji omnium. W czerwcu bieżącego roku król Wielkiej Brytanii Karol III nadał mu za zasługi tytuł szlachecki. 

Czytaj także:

źródło: PAP, ah

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej