Kapitalne wieści przed Pucharem Świata w Zakopanem. Pogoda też ma sprzyjać
Polscy skoczkowie narciarscy, mimo niezadowalających dotychczas osiągnięć w tym sezonie, są w dobrych i bojowych nastrojach przed weekendowymi zawodami Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi. - Zakopane to jak zawsze radość skakania i lepsze wyniki - przyznają zgodnie.
2025-01-16, 15:44
Rywalizacja w stolicy Tatr rozpocznie się w piątek kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego, w sobotę zaplanowano zawody drużynowe.
Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że w Zakopanem wystartują Paweł Wąsek (13. w klasyfikacji generalnej PŚ), Aleksander Zniszczoł (20.), Jakub Wolny (30.), Dawid Kubacki (34.) i Kamil Stoch (34.).
Paweł Wąsek liczy na dobrą zabawę
Wąsek, który w sobotę z olbrzymią przewagą po raz pierwszy wywalczył tytuł mistrza Polski, podkreślił, że dla niego pucharowe zawody w Zakopanem to zawsze duża porcja emocji i - oprócz sportowych zmagań - dobra zabawa.
- W tym roku szczególnie, bo od dłuższego czasu skacze mi się dobrze i czuję z tego powodu ogromną radość, a to zawsze pomaga. Poza tym bardzo lubię tę skocznię, no a przy takiej publiczności to chyba wszyscy osiągamy tu lepsze wyniki - zauważył.
Stoch przyznał, że z nadzieją patrzy na kolejną część sezonu, chociaż od samego początku było "pod górkę".
- Najpierw rosnącą formę zatrzymała kontuzja, potem szło jak po grudzie, ale próby wykonane w ostatnim czasie przywróciły mi radość skakania, np. te 127,5 oraz 131 m w mistrzostwach Polski, i to przy naprawdę trudnych warunkach, pozwoliły mi myśleć, że będzie już tylko lepiej. Wrócił głód rywalizacji, sukcesu, no i przecież znów powalczymy na naszej skoczni i w niesamowitej atmosferze - zauważył skoczek z Zębu.
Kubacki optymistą. "Widać progres"
Kubacki również jest dobrej myśli.
- Widać progres, chociażby z energią na progu. Mam wysokość, zaczyna mnie to nakręcać, więc też uspokaja i pozwala pozytywnie myśleć o tych zawodach - podkreślił zawodnik zakopiańskiego TS Wisła.
Zastrzegł jednak, że wciąż bardzo dużo zależy od warunków panujących na skoczni.
- Jak się jest "w gazie", to te trochę gorsze tak bardzo nie przeszkadzają, ale na tym etapie mają jednak dla mnie znaczenie - przyznał.
Wiatr ma nie przeszkadzać skoczkom
Według prognoz podczas zakopiańskich zawodów warunki śniegowe mają być dobre. Wiejący głównie z kierunków południowych wiatr również nie powinien zakłócić przebiegu konkursów, trzeba jednak pamiętać, że ułożenie Wielkiej Krokwi powoduje, że będą to podmuchy w plecy skoczków.
Wszyscy Biało-Czerwoni zgodnie podkreślili, że bez względu na pogodę czy nawet dyspozycję bardzo czekają na zakopiańskie zawody.
- Chociażby dlatego, że atmosfera panująca na trybunach i wokół skoczni jest tu niepowtarzalna. To tak jakby dostać skrzydeł czy dodatkowy powiew pod narty. Mamy wrażenie, że tu właśnie - nawet przy gorszej dyspozycji- oddajemy o ten metr czy dwa dłuższe skoki - podsumował Kubacki.
- Paweł Wąsek mistrzem Polski. Zdeklasował doświadczonych rywali
- Benjamin Oestvold dorabia jako nocny portier, błysnął w Turnieju Czterech Skoczni. Dzięki Polakom
- Ryoyu Kobayashi nie wystartuje w Zakopanem. Japoński gwiazdor ma inny priorytet
Źródła: PolskieRadio24.pl, PAP, empe
REKLAMA