Zapomnieli wyładować kota z luku bagażowego samolotu. Latał przez dobę tam i z powrotem

Trzy loty między Australią a Nową Zelandią w ciągu 24 godzin - to nietypowy "wyczyn" kotki, która została pozostawiona w luku bagażowym samolotu. 

2025-01-22, 16:20

Zapomnieli wyładować kota z luku bagażowego samolotu. Latał przez dobę tam i z powrotem
Kotka Mittens odbyła w ciągu 24 godzin trzy loty między Australią a Nową Zelandią (zdjęcie ilustracyjne). Foto: Stepan Skorobogadko/Lightspruch/shutterstock

Kotka i właścicielka poleciały razem. Zwierzę zostało w samolocie

Mittens to ośmioletnia kotka rasy Maine Coon. Wraz ze swoją właścicielką 12 stycznia poleciała z Christchurch w Nowej Zelandii do Melbourne w Australii. Po dotarciu na miejsce właścicielka Margo Neas oczekiwała na swoją pupilkę na lotnisku. 

Po trzech godzinach zaniepokojona kobieta postanowiła skontaktować się w sprawie kotki z personelem naziemnym. Usłyszała jednak, że samolot wrócił już do Nowej Zelandii. Na pokładzie wciąż znajdowała się Mittens. 

Aby zapewnić zwierzęciu komfort, w luku bagażowym pozostawiono włączone ogrzewanie. Kotka latała pomiędzy Australią a Nową Zelandią przez 24 godziny. Ostatecznie powróciła do swojej właścicielki, która czekała na nią w Melbourne. Mittens nieco straciła na wadze, ale poza tym nie doznała żadnego uszczerbku na zdrowiu. 

"Twój kot leci z powrotem"

Neas rozmawiała o całym zajściu ze stacją NBC. Relacjonowała moment, w którym dowiedziała się od personelu naziemnego, gdzie jest jej kotka. - Powiedzieli "słuchaj, znaleźliśmy twojego kota, ale leci powrotnym samolotem do Christchurch" - mówiła właścicielka.

REKLAMA

Nie jest do końca jasne, w jaki sposób kotka mogła pozostać w luku bagażowym. Przypuszcza się, że klatka Mittens została zasłonięta przez wózek inwalidzki. Wiadomo, że o zajściu poinformowano pilota. Konieczne było włączenie ogrzewania, ponieważ temperatura w pomieszczeniu mogła spaść do kilku stopni C.  

Linie lotnicze Air New Zealand przeprosiły za sytuację i obiecały zwrot wszystkich kosztów podróży.

Czytaj także:

Źródło: BBC/egz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej