Krztusiec i RSV w Polsce. Rośnie liczba zachorowań, niepokojące dane

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podał informacje dotyczące nowych zachorowań na krztusiec i RSV. Początek 2025 r. charakteryzuje się dalszym wzrostem przypadków tych chorób. Jednocześnie jesteśmy w środku sezonu grypowego - ostrzega Instytut.

2025-01-23, 07:01

Krztusiec i RSV w Polsce. Rośnie liczba zachorowań, niepokojące dane
Pacjenci oczekujący w przychodni lekarskiej (zdj. ilustracyjne). Foto: Eryk Stawinski/REPORTER

Dziesiątki tysięcy chorych w Polsce. Przyczyną te wirusy i bakterie

W pierwszej połowie stycznia wykryto 1,2 tys. przypadków krztuśca i ponad 3,6 tys. zakażeń wirusem RSV. Tygodniowo grypę lekarze diagnozują u 45-50 tys. osób. Krztusiec to zakaźna choroba bakteryjna układu oddechowego, która rozprzestrzenia się drogą powietrzno-kropelkową. W ciągu całego 2024 r. zachorowało na niego ponad 32 tys. osób. Zakażenie RSV wykryto u ponad 41 tys. osób.

Według danych GIS jesteśmy również w środku sezonu grypowego. - W tej chwili najbardziej aktywnym wirusem spośród tych, które badamy, jest wirus grypy - przekazał główny inspektor sanitarny dr Grzesiowski. Na początku listopada zachorowalność na tę chorobę była pięciokrotnie mniejsza. Dominuje grypa typu A - przede wszystkim podtyp H1N1.

- Mamy kolejne zgłoszenia przypadków krztuśca. Te pierwsze dwa tygodnie stycznia to wysoka aktywność tych zakażeń - mówił na początku tygodnia podczas konferencji prasowej dr Paweł Grzesiowski. Potwierdzają to najnowsze dane NIZP: w pierwszych dwóch tygodniach stycznia stwierdzono 1201 przypadków krzuśca (w tym samym okresie 2024 r. - 61) i 3589 zakażeń RSV, w tym 1471 u dzieci do drugiego roku życia.

Odpowiedź na falę zachorowań - zmiany w szczepieniach obowiązkowych

Odpowiedzią na wzrost zachorowań ma być tzw. pakiet krztuściowy, nad którym pracuje Główny Inspektorat Sanitarny i Rada Sanitarno-Epidemiologiczna. Jego wstępna propozycja zakładała m.in. zmiany w obowiązkowym programie szczepień ochronnych. Druga dawka przypominająca szczepienia przeciwko krztuścowi ma być przesunięta z 14. roku życia na 11. rok życia. Ma też zostać wprowadzona dodatkowa dawka przypominająca (po 5 latach) w 16.–17. roku życia. Zmiana zakłada również możliwość wykonania szczepienia w aptece przez farmaceutów oraz objęcie szczepionek przeciwko krztuścowi refundacją. Nowością ma byc też wprowadzenie badań diagnostycznych do koszyka świadczeń gwarantowanych lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.

REKLAMA

Dr Grzesiowski poinformował, że pakiet - już z pozytywną uchwałą Rady Sanitarno-Epidemiologicznej - został przekazany do resortu zdrowia. Konieczne są też rozmowy z kierownictwem Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ propozycje GIS oznaczają większe wydatki na szczepienia ochronne, jak również finansowanie badań w kierunku krztuśca w ramach koszyka świadczeń realizowanych przez lekarza rodzinnego. - To też są konkretne koszty, na które musimy zwrócić uwagę - przyznał szef GIS.

Mycie rąk i powrót do maseczek największą ochroną

Przypomniał, że aby chronić się przed krztuścem, należy pamiętać o myciu rąk, osłonie nosa i twarzy maską (najlepiej typu F2) w sytuacji, gdy mamy kontakt z chorą, kaszlącą osobą. W przypadku takiego kontaktu pomóc może prewencyjne podanie antybiotyku, o czym zdecydować może lekarz.

- Ważne jest oczywiście również jak najszersze szczepienie przeciwko krztuścowi - zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jeśli ktoś nie wykonał tego szczepienia w terminie, to jest to najlepszy moment, żeby te szczepienia uzupełniać - zaznaczył dr Grzesiowski. Dorosłym zalecane są dawki przypominające szczepionki co 10 lat.

Aby fala krztuśca opadła konieczne jest ograniczenie skali uchyleń od szczepień, przyjmowanie dawek przypominających przez dorosłych oraz szczepienie kobiet w ciąży, dla których od 15 października 2024 r. jest ono bezpłatne. Szczepionkę przyjęło do tej pory ok. 30 tys. kobiet.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PAP/pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej