Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Jest komentarz

Były premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że zrzekł się immunitetu. Pismo w tej sprawie dotarło już do marszałka Sejmu.

2025-01-23, 19:50

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Jest komentarz
Były premier Mateusz Morawiecki. Foto: PAP/Daniel Gnap

Immunitet Mateusza Morawieckiego. Jest decyzja

Polityk stwierdził nim, że zarzuty wobec niego są "bezpodstawne i politycznie motywowane", a prokuraturę nazwał "przejętą nielegalnie i kierowaną przez powołanych bezprawnie nominatów Donalda Tuska". Mateusz Morawiecki zadeklarował, że wszystkie jego decyzje w okresie pełnienia urzędu premiera "były podyktowane wolą działania w zgodzie z Konstytucją RP i w interesie Rzeczypospolitej, w tym w szczególności z obowiązkiem ochrony życia i zdrowia obywateli oraz zapewnienia im możliwości realizacji konstytucyjnych uprawnień do demokratycznego wyboru Prezydenta RP". Były premier dodał, że przed wymiarem sprawiedliwości zamierza "obnażyć działania ludzi i partii tworzących dziś koalicję rządową, dążących wówczas za wszelką cenę do zablokowania wyborów w konstytucyjnym terminie - tylko po to, aby w wyborach tych mógł zostać wystawiony Rafał Trzaskowski".

Wniosek po sprawdzeniu pod względem formalnym trafi do komisji regulaminowej. Jej posiedzenie jest zaplanowane na piątek na godz. 11. Jeśli sejmowi prawnicy zdążą z oceną poprawności wniosku byłego premiera, komisja będzie go mogła zaopiniować. Jeżeli nie będzie zastrzeżeń, przekaże swoją opinię marszałkowi Sejmu, a ten prokuraturze, która wniosła o uchylenie immunitetu posła Prawa i Sprawiedliwości. Nie będzie wówczas potrzeby głosowania na sali plenarnej.

Chodzi o sprawę wyborów kopertowych. W ocenie zespołu prokuratorów Mateusz Morawiecki jako premier mógł popełnić przestępstwo przekroczenia uprawnień, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Decyzje wobec Poczty Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych

Wiosną 2020 r., w trakcie trwającej pandemii COVID-19, Mateusz Morawiecki polecił Poczcie Polskiej podjęcie działań niezbędnych do przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa miały odbyć się 10 maja 2020 r. w trybie korespondencyjnym.

Mateusz Morawiecki 16 kwietnia 2020 roku wydał dwie decyzje: Poczcie Polskiej - polecającą podjęcie działań zmierzających do organizacji wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej oraz Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych - polecającą rozpoczęcie drukowania kart do głosowania i innych dokumentów niezbędnych w procesie wyborczym. Ustawa ws. głosowania korespondencyjnego weszła w życie 9 maja 2020 roku.

Czytaj także:

Finalnie wybory nie odbyły się 10 maja. Tego dnia Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca, a głosowano w lokalach wyborczych.

REKLAMA

Wyrok WSA

We wrześniu 2020 r. WSA w Warszawie orzekł, że decyzja premiera Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów prezydenckich w trybie głosowania korespondencyjnego rażąco naruszyła prawo. Według WSA decyzja Morawieckiego naruszyła m.in. konstytucję, Kodeks wyborczy, ustawę o Radzie Ministrów i Kodeks postępowania administracyjnego.

WSA stwierdził, że konstytucja ani inne ustawy nie przyznają Prezesowi Rady Ministrów uprawnień w zakresie zmierzającym do organizacji wyborów powszechnych. Wyrok ten stał się prawomocny pod koniec czerwca 2024 r. po tym, gdy Naczelny Sąd Administracyjny oddalił od niego skargi kasacyjne.

Źródło: Polskie Radio/jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej