Fatalna postawa lidera piłkarzy ręcznych. Syprzak ukarany po opuszczeniu zgrupowania

O sprawie poinformował w sobotę Związek Piłki Ręcznej w Polsce, dodając kolejną cegiełkę do fatalnej passy polskich szczypiornistów. Jak widać po zachowaniu Syprzaka, problemy drużyny nie ograniczają się tylko do tego, co dzieje się na parkiecie.

Tegoroczne mistrzostwa świata w piłce ręcznej w wykonaniu reprezentacji Polski były potężnym rozczarowaniem. Choć w pierwszej połowie meczu z Niemcami wynik 14:15 dawał nadzieję na wyrównaną rywalizację, ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali 28:35. Kolejne spotkania także nie przyniosły oczekiwanych rezultatów – Polacy zremisowali z Czechami 19:19, a później przegrali z Szwajcarami 28:30, grzebiąc swoje szanse na awans do kolejnej fazy.

Obecnie rywalizują już tylko w Pucharze Prezydenta, gdzie walczą o 25. miejsce w turnieju. W tej części zawodów reprezentacja Polski radzi sobie dotychczas dobrze, odnosząc zwycięstwa nad Algierią (38:32) i Kuwejtem (42:32), jednak trudno udawać, że chodzi tu o coś więcej niż tylko kilka dodatkowych meczów, w których można sprawdzić nowe warianty taktyczne i starać się wyciągnąć wnioski z porażek na prestiżowej imprezie.

Jednym z tych, którzy rozczarowali na turnieju, był Kamil Syprzak - 33-letni zawodnik PSG, który był kreowany na jedną z kluczowych postaci reprezentacji Marcina Lijewskiego, opuścił zgrupowanie bez zgody sztabu.

REKLAMA

Pociągnęło to za sobą karę porządkową, która została nałożona na reprezentanta.

"Związek informuje, iż dyrektor sportowy Marcin Smolarczyk zatwierdził karę porządkową nałożoną na zawodnika przez trenera Marcina Lijewskiego. ZPRP informuje także, iż wszelkie dalsze ewentualne decyzje podejmowane będą po gruntownym wyjaśnieniu sprawy, po powrocie kadry narodowej z trwającego obecnie turnieju" – poinformowano w oficjalnym komunikacie.

W sobotni wieczór Biało-Czerwoni pokonali Gwineę, deklasując rywali 40:28.

REKLAMA

• Piłkarze ręczni wygrali z Algierią. Pierwszy triumf na mistrzostwach świata
• Klęska Polaków na mistrzostwach świata. Marcin Lijewski: zabrakło wszystkiego

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps