Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice. Kolejny górnik nie żyje
Nie żyje czwarty górnik, który poszkodowany został w zapłonie metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. W ostatnich dniach stan mężczyzny znacznie się pogorszył.
2025-01-30, 10:55
Miał poparzenia połowy ciała i dróg oddechowych
Mężczyzna przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Miał oparzenia 50 proc. powierzchni ciała oraz oparzenia dróg oddechowych.
Górnicy trafili do specjalistycznego szpitala po zapaleniu metanu, do którego doszło 22 stycznia w kopalni Knurów-Szczygłowice. O śmierci górnika poinformował rzecznik Centrum Leczenia Oparzeń Wojciech Smętek.
Inni poszkodowani nadal w szpitalach
- W związku z rozległym oparzeniem dróg oddechowych, jego stan od kilku dni się znacznie pogarszał. Górnik przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii i miał oparzenia 50 proc. powierzchni ciała, w tym oparzenia III stopnia - poinformował Smętek.
REKLAMA
W szpitalu leczonych jest sześciu innych górników. Trzech przebywa na oddziale intensywnej terapii a ich stan jest ciężki. Pozostali przebywają na oddziale chirurgii ogólnej, są przytomni i wydolni krążeniowo i oddechowo. W szpitalu w Krakowie przebywają dwie osoby.
Czytaj także:
- Wyciągnęli spod ziemi 80 górników i ponad 30 ciał. Wstrząsające nagrania
- Przyszłość branży górniczej. Czy zmiana będzie koniecznością?
REKLAMA