Taktyka karalucha i buksowanie. Rosjanom brakuje energii pod Pokrowskiem
"Nie mają już energii" - ukraińskie siły zbrojne porównują walki pod Pokrowskiem do buksowania w śniegu. Albo do walki bokserów, w których trochę bardziej zmęczony jest ten, który atakuje. Rosjanie nacierają jednak konsekwentnie. Jeden z artylerzystów 155. Brygady, broniącej miasta, mówi o nowej taktyce, karalucha – próbuje się rozproszyć uwagę Ukraińców.
2025-02-03, 17:38
Rosjanie w okolicy Pokrowska "buksują" - ocenił w ukraińskiej telewizji rzecznik grupy sił Chortyca Wiktor Tregubow. Jednak wróg nadal atakuje, choć z nieco mniejszą intensywnością. Wciąż próbuje ominąć i otoczyć miasto od południa i południowego zachodu.
Rosjanie, jak tłumaczy, chcą otoczyć Pokrowsk od zachodu, odciąć drogi prowadzące do miasta. Liczba starć choć mniejsza, jest w jego ocenie porównywalna z liczbą starć na całym froncie.
Według niego w tym momencie Rosjanie nie mają przewagi w siłach i sprzęcie tak dużych, by prowadzić szturm bez dużych strat. Dlatego jego zdaniem walka przypomina długi pojedynek bokserski - gdzie obaj przeciwnicy są wyczerpani, ale nieco bardziej ten, który aktywnie atakował.
2 lutego Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski napisał na kanale Telegram, że kierunek Pokrowski jest jednym z najgorętszych na froncie. Jak informował, tylko w styczniu rosyjskie straty wyniosły 15 tysięcy osób, z czego 7 tysięcy to zabici.
REKLAMA
Brygada zmechanizowana
155. samodzielna brygada zmechanizowana Sił Zbrojnych Ukrainy Anna Kijowska, mimo niedawnych skandali, związanych z porzuceniami tej jednostki, obecnie stanęła na nogi i broni Pokrowska - relacjonuje stacja TSN.
Brygada jest uzbrojona we francuskie działa Caesar. I podobno to m.in. dzięki dokładności tych francuskich dział artyleryjskich Rosja wciąż nie może w pełni otoczyć miasta.
Dowódca jednej z baterii tej brygady mówi, że "wróg atakuje w małych grupach, maksymalnie dziesięciu osób, ale jest takich grup wiele". - Nazywam to taktyką karalucha - mówi TSN. - Nie mają jednego konkretnego kierunku ataku. Co robi wróg? Próbuje rozproszyć naszą uwagę - opisuje. W jego ocenie, gdybt teraz Rosjanie zajęli przyczółek na przedmieściach Pokrowska - to czołgi Leopard 2 z jego brygady zburzą domy, w których by się rozlokowali.
REKLAMA
W rozmowie z reporterem TSN żołnierze brygady Anny Kijowskoej chwalą artylerię - jej celność i to, że dobrze są nią jeździ. Mają też do dyspozycji czołgi kołowe AMX-10.
Według TSN żołnierze podnieśli się po skandalu i zaczęli czuć, że są w stanie powstrzymać rosyjskie ataki, to dodało im pewności siebie. Dlaczego wcześniej brygadę opuściły setki ludzi? Według żołnierzy - mogło to być spowodowane brakiem dowodzenia podczas szkoleń, ludzie na poligonach byli rozproszeni. Na froncie podczas walk żołnierze nie opuszczają brygady.
Ewakuacja z Pokrowska
W Pokrowsku krajobraz jest apokaliptyczny. Zniszczone budynki i ulice zasypane gruzem. Miasto jest pod kontrolą ogniową wroga. Rosjanie są zaledwie kilka kilometrów dalej. I atakują nieustępliwie – tak relacjonuje Reuters.
Jak wygląda życie w Pokrowsku? Według Reutersa, zostało tam około 7 tysięcy z 60 tysięcy mieszkańców. Pozostali tam mimo przerw w dostawach prądu, ogrzewania, ciepłej wody.
REKLAMA
Pokrowsk to ważne centrum logistyczne. Jego zdobycie odsłoniłoby na ciosy Rosji linie zaopatrzeniowe sił ukraińskich na wschodzie. Otworzyłoby też Rosjanom drogę rosyjski do pobliskiego obwodu dniepropietrowskiego. Tamtejsze władze wezwały już mieszkańców do ewakuacji mieszkańców z pogranicza obwodów.
***
- Jednostka high-tech na polskiej granicy. Program Rosji i Białorusi
- Białoruś kopie umocnienia przy granicy. Wszystko ujawniły zdjęcia satelitarne
Źródła:tsn.ua/UNIAN/TV/X/Telegram/Reuters/agkm
REKLAMA