Ogromna kara dla Polski. Sąd UE zdecydował
Sąd Unii Europejskiej podtrzymał kary finansowe dla Polski za reformę sądownictwa za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o 320 milionów euro.
Beata Płomecka
2025-02-05, 10:19
Chodzi o zmiany w sądownictwie za rządów Zjednoczonej Prawicy
Sędziowie odrzucili skargę poprzedniego polskiego rządu. Uznali, że Komisja Europejska zgodnie z prawem przystąpiła do egzekwowania kary od połowy lipca 2022 roku do początku czerwca 2023 roku.
Chodzi o Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. To był powód, dla którego Komisja zaskarżyła Polskę do unijnego Trybunału w Luksemburgu. Ten w połowie lipca 2021 uznał, że Izba nie jest sądem i nakazał natychmiastowe zawieszenie stosowania przepisów. Ponieważ Warszawa tego nie zrobiła, jesienią wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości nałożył na Polskę kary w wysokości miliona euro dziennie.
- Spór o sędziów. Rząd przekazał stanowisko na rozprawę przed TSUE
- Prof. Chmaj: ustawy ws. neosędziów najpewniej dla nowego prezydenta
- Była skarga, jest wyrok. Kara za odmowę zamknięcia Turowa podtrzymana
Mimo kolejnych zmian w sądownictwie i likwidacji Izby Dyscyplinarnej Komisja nie wycofała skargi. Jedynie, od kwietnia 2023 roku, kara nałożona na Polskę została zmniejszona do pół miliona euro dziennie.
REKLAMA
Kara dla Polski. Będzie odwołanie?
Rząd w Warszawie złożył trzy odwołania, uznając, że kara powinna była być zmniejszona wcześniej, a później w ogóle powinna zostać skasowana w związku z wprowadzonymi zmianami. Jednak licznik naliczanych kar zatrzymał się dopiero w czerwcu 2023 roku, kiedy sędziowie w Luksemburgu orzekli, że Izba Dyscyplinarna działała nieprawidłowo i łamała unijne prawo.
W sumie Komisja Europejska potrąciła z tego powodu 556 milionów euro. Dzisiejsze orzeczenie Sądu Unii Europejskiej o prawidłowości naliczania kar nie jest prawomocne. Polska ma dwa miesiące na odwołanie.
Źródła: Polskie Radio/Beata Płomecka/ms/kor
REKLAMA