Wrze po meczu Leganes - Real Madryt. Modrić skarcił Viniciusa. "Człowieku, to piłka nożna"

W położonym na przedmieściach Madrytu Leganes goście wystąpili mocno osłabieni. Plaga kontuzji dotknęła zwłaszcza linię obrony, a trener Carlo Ancelotti nie zabrał na mecz także narzekających na lżejsze urazy Francuza Kyliana Mbappe i Anglika Jude'a Bellinghama.

Nic nie zapowiadało kłopotów

Początek spotkania nie wskazywał na to, że lider Primera Division będzie miał trudną przeprawę. Już po 25 minutach prowadził 2:0 po golach doświadczonego Chorwata Luki Modrica i 18-letniego brazylijskiego napastnika Endricka. Tuż przed przerwą kontaktową bramkę z rzutu karnego zdobył Juan Cruz. Ten sam zawodnik wyrównał w 59. minucie i zanosiło się na niespodziankę.

"Królewscy" zapewnili sobie awans praktycznie w ostatniej akcji meczu. Zwycięską bramkę zdobył w trzeciej minucie doliczonego czasu gry 20-letni Gonzalo Garcia, na co dzień zawodnik drużyny rezerw "Królewskich".

Garcia, który pojawił się na boisku w 80. minucie, wykorzystał świetne dośrodkowanie Marokańczyka Brahima Diaza i strzałem głową zdobył zwycięską bramkę. 

Real polował na gola emocje sięgnęły zenitu

Wcześniej w 83. minucie, Real się bronił, bramkarz Andrij Łunin popisał się jednak udaną interwencją, ale po akcji Ukraińca piłka powędrowała na rzut rożny. "Królewscy" znów musieli się bronić.

Vinicius jednak nie zaangażował się w akcję, co nie spodobało się doświadczonemu Chorwatowi - Luka Modrić zdecydował się na reprymendę:

REKLAMA

"Mundo Deportivo" i inne hiszpańskie media tuż po meczu komentowały sytuację. Modrić został poproszony o wyjaśnienie zdarzenia, gdy opuszczał boisko Leganes.

- Jak to było z Vinim? - powtórzył pytanie dziennikarzy Chorwat. - To po prostu piłka nożna, człowieku. Widzisz rzeczy, których nie powinieneś widzieć - oświadczył Modrić.

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Carlo Ancelotti dodał: - Jeśli Modrić coś powiedział... to trzeba zawsze szanować to, co mówi.

*

Dzień wcześniej awans wywalczyło Atletico Madryt, pokonując u siebie Getafe 5:0.

W czwartek rozegrane zostaną pozostałe mecze ćwierćfinałowe: Valencia zagra z Barceloną, natomiast Real Sociedad San Sebastian zmierzy się z Osasuną Pampeluna.

W 1/8 finału Pucharu Króla odpadł broniący trofeum Athletic Bilbao - druga najbardziej utytułowana drużyna w historii rozgrywek z 24 triumfami (Barcelona ma 31). Przegrał u siebie z Osasuną 2:3. 

REKLAMA

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah/kor