Kraje bałtyckie odłączyły swoje sieci elektroenergetyczne od Rosji i Białorusi
Litwa, Łotwa i Estonia wstrzymały w sobotę rano wszelkie przepływy energii elektrycznej na połączeniach z Rosją i Białorusią. Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
2025-02-08, 09:08
Kraje bałtyckie odłączyły się energetycznie od Rosji
Z informacji, przekazywanych przez operatorów przesyłowych krajów bałtyckich wynika, że w sobotę o godz. 8.09 polskiego czasu ustały przepływy energii o charakterze technicznym między Rosją i Estonią. Wcześniej przepływ energii z Rosją wstrzymała Łotwa, a przed godz. 7 polskiego czasu Litwa - na połączeniach z Białorusią i Obwodem Królewieckim.
- System energetyczny państw bałtyckich jest wreszcie w naszych rękach - powiedział szef litewskiego resortu energetyki Żygimantas Vaiciunas i zaznaczył: "Mamy nad nim kontrolę".
Posłuchaj
Zgodnie z planem całej operacji, kontrolę częstotliwości w sieciach przejęli operatorzy przesyłowi z krajów bałtyckich: Litgrid, AST i Elering, co oznacza odłączenie się od poradzieckiego systemu IPS/UPS i kontroli częstotliwości obszaru BRELL w Moskwie. Z danych bałtyckich operatorów wynika, że częstotliwość utrzymuje się w normie.
- Tak jak przewidywaliśmy, wszystko jest pod kontrolą. Plan został przygotowany już dawno temu. Żadnych niedogodności na razie nie doświadczamy - powiedział Rokas Masiulis, szef litewskiego operatora przesyłowego "Litgrid".
REKLAMA
Pełna synchronizacja w niedzielę
Podczas testu pracy izolowanej operatorzy z tych trzech państw będą niezależnie kontrolować częstotliwość systemu i sprawdzać jego odporność na różne zakłócenia.
Oprócz własnych zasobów w czasie pracy w trybie izolowanej wyspy kraje bałtyckie mają do dyspozycji połączenia stałoprądowe z Polską, Szwecją i Estonią, z których mogą korzystać w razie potrzeby.
Ostateczna synchronizacja z sieciami kontynentalnej Europy (CESA - Continental Europe Synchronous Area) ma nastąpić w niedzielę wczesnym popołudniem polskiego czasu za pośrednictwem połączenia LitPol Link, które stanie się wtedy linią synchroniczną.
REKLAMA
Mimo że Litwa, Łotwa i Estonia od kilku lat nie kupowały rosyjskiego i białoruskiego prądu to dotychczas korzystały z postradzieckiego systemu elektroenergetycznego, w którym częstotliwość jest regulowana w Moskwie. Poprzez synchronizację kraje bałtyckie zacieśniają współpracę z Unią Europejską i zwiększają własne bezpieczeństwo. To ważny krok w budowie spójnego systemu elektroenergetycznego Europy.
W ceremonii przyłączenia Litwy do systemu przesyłowego Europy kontynentalnej CESA (Continental Europe Synchronous Area) weźmie udział prezydent Andrzej Duda.
Źródło: Polskie Radio/Kamil Zalewski/PAP/fc
REKLAMA