Rosyjski Su-25 spłonął, śmigłowiec się zataczał. Celny atak Ukrainy

Wojna w Ukrainie. Celny atak

Zestrzelono samolot Su-25 rosyjskich sił zbrojnych - informuje 28. brygada sił zbrojnych Ukrainy. Żołnierze zamieścili wideo, pokazujące, jak doszło do trafienia.

Maszynę strącili z nieba na obrzeżach Torecka. Jednostka rakiet przeciwlotniczych 28. Samodzielnej Zmotoryzowanej Brygady Strzelców imienia m. Rycerzy Kampanii Zimowej i 131. Oddzielny Batalion Obrony Terytorialnej, przeprowadzały operację zestrzelenia Su-25 wspólnymi siłami.

Helikopter musiał wrócić

Śmigłowiec Mi-8 próbował ewakuować pilota szturmowca, ale z powodu włączenia do akcji dronów ukraińskich, nie zdołał tego zrobić. "Helikopter, nieco kulejąc, ruszył z powrotem. Będzie potrzebował niemałego remontu. Pilota zostawili" - czytamy. Choć "Rosjanie swoich nie zostawiają", widać, ci, których zostawiają, to nie "swoi" - komentują wojskowi.

Poprzednim razem Ukraińcy zestrzelili szturmowy samolot Su-25 nad Kostiantyniwką w obwodzie donieckim w październiku 2024 roku. Siły zbrojne Ukrainy informują, że od początku inwazji na pełną skalę na ich kraj, uszkodziły lub zniszczyły 331 helikopterów i 369 samolotów Rosij.

• Nowa ofensywa w obwodzie kurskim. "Grom z jasnego nieba"
• Przesunięty front, nowa ofensywa w obwodzie kurskim. Ukraina ma dwa cele

Źródło: 28.brygada/nv.ua/Suspilne/Ukraińska Prawda/agkm