"Wiśniowy sad" w Teatrze Powszechnym w Warszawie. "Nie oddamy Czechowa Putinowi"
- To, co dzisiaj bardzo rezonuje w tym tekście, to jest właśnie ta obawa, lęki dotyczące przyszłości, tego, co może się wydarzyć, lęki, które czyhają za ścianą - mówił w audycji "W repertuarze" Paweł Łysak, reżyser przedstawienia "Wiśniowy sad" na podstawie ostatniego dramatu Antona Czechowa.
2025-02-10, 14:35
Paweł Łysak odziera "Wiśniowy sad" z rosyjskości. Akcję dramatu osadza po katastrofie, ale również w nadziei na zbudowanie nowego, lepszego świata. Przewodnikiem po tym pogorzelisku jest Szarlotta (Aleksandra Konieczna), która zmusza tych, co ocaleli, do konfrontacji z przeszłością, prawdą, przemocą, powszechnym kłamstwem. Czy dzisiaj akt radykalnej konfrontacji z samym sobą jest w ogóle możliwy? Kim w dzisiejszym świecie jest Luba (Ewa Skibińska)?
Paweł Łysak zwracał uwagę na ukraińskie korzenie Czechowa. - Urodził się w okolicach Ukrainy, mówił po ukraińsku jako dziecko, ten język nie był mu obcy. To jest też pisarz antyimperialny, oczywiście rosyjski, ale w dużej części jego dziedzictwo jest dziedzictwem ukraińskim - podkreślał i dodał, że inscenizacji przyświecała również myśl, by "nie oddać Czechowa Putinowi".
Posłuchaj
- Trochę "wkładając palec miedzy drzwi" - a jesteśmy teatrem, który mocno się angażuje politycznie, używa bardzo różnych tekstów i w bardzo różny sposób o różnych sprawach mówi […] - "Wiśniowym sadem" chcieliśmy powiedzieć o tej sytuacji i tę część dziedzictwa ukraińskiego odzyskiwać - zaznaczył i zwracał uwagę, że takie odczytanie przesłania Czechowa jest szczególnie istotne w kontekście trwającej wojny w Ukrainie, ale i lęków, który ten konflikt budzi również w Polsce.
Czytaj także:
REKLAMA
* * *
Audycja: W repertuarze
Prowadząca: Martyna Podolska
Gość: Paweł Łysak, reżyser spektaklu "Wiśniowy sad" w Teatrze Powszechnym w Warszawie
Data emisji: 9.02.2025
Godzina emisji: 15.06
Źródło: Polskie Radio 24 / Teatr Powszechny w Warszawie
kor
REKLAMA
REKLAMA